Rekolekcje to jest czas nawracania się, pomagania sobie samym na drodze do zbawienia. Nie wolno nam jednak zapominać o tych, którzy sami już sobie pomóc nie mogą.
To jest tradycja w parafii Jodłowa, że wielkopostne rekolekcje odprawia się zaraz na początku tego okresu. W tym roku w parafii rekolekcje głosił ks. Paweł Pająk, proboszcz parafii Olszanka.
- Dotykał w naukach różnego rodzaju duchowych zaszłości, zaniedbań, zniewoleń, rzeczy, które nierozliczone duchowo są przez ludzi przysypywane piaskiem niepamięci, i są zadrą, wyłomem. Mieliśmy piękne spowiedzi w tym świętym czasie - mówi ks. Piotr Adamczyk, kustosz sanktuarium Dzieciątka Jezus.
W piątek odbyła się rekolekcyjna Droga Krzyżowa na cmentarz. Dlaczego? - Rekolekcje są dla nas. To my się nawracamy, my z nich korzystamy. Ale też nie możemy zapominać o tych, których nie ma, a którzy sami sobie nie mogą pomóc. To my im możemy pomóc. Dlatego idziemy na cmentarz modląc się za zmarłych, za tych, którzy są w czyśćcu, którzy potrzebują naszej pomocy - dodaje ks. Adamczyk.
Kolejna plenerowa Droga Krzyżowa w Jodłowej odbędzie się w piątek przed Niedzielą Palmową. - Pójdziemy po parafii z modlitwą idąc tym razem do tych, którzy może jeszcze nie znaleźli drogi do Jezusa, by ich zaprosić, pobudzić, by zdążyli przygotować się do godnego przeżycia tajemnicy śmierci i zmartwychwstania Jezusa - dodaje duszpasterz.