Patrząc przez pryzmat puszki Caritas, do której w parafiach trafiły ofiary na pomoc uchodźcom, już teraz można powiedzieć, że skala kwesty jest niespotykana.
Pierwsza kwesta do puszek w parafiach na pomoc uchodźcom z Ukrainy odbyła się w ostatnią niedzielę okresu zwykłego. Zaraz po niej była druga kwesta w Środę Popielcową, także do puszek. Powoli zebrane ofiary trafiają na konto Caritas Diecezji tarnowskiej, która koordynuje pomoc uchodźcom w diecezji tarnowskiej.
- Wielkość tych ofiar była tak duża, że nie pamiętam w historii parafii żadnej kwesty, która przyniosłaby tak hojną odpowiedź wiernych - przyznaje ks. Zbigniew Krzyszowski, proboszcz par. pw. św. Stanisława Kostki w Tarnowie. I to jest doświadczenie prawdopodobnie wszystkich parafii w diecezji
- Na cele pomocy dla uchodźców z Ukrainy zebraliśmy kwotę 15.270zł. To największą ofiara zebrana na cele charytatywne odkąd pamiętam. Jest ona niewątpliwie wyrazem naszej wiary i chrześcijańskiej miłości bliźniego. Wszystkie środki zostały już przekazane do Caritas naszej diecezji, która na różne sposoby pomaga uciekającym przed wojną mieszkańcom Ukrainy. Niech Bóg wynagrodzi Wam ofiarność Waszych serc - mówił do parafian ks. Piotr Lisowski, proboszcz par. pw. św. Wawrzyńca w Nowym Sączu-Biegonicach.
Lektura ogłoszeń parafialnych przynosi dane spektakularne. We wspólnocie pw. MB Niepokalanej w Nowym Sączu uzbierano na pomoc uchodźcom 75801 złotych. W parafii pw. św. Pawła w Bochni 43 tysiące złotych. Wiejska parafia Marcinkowice ofiarowała aż 19 tysięcy złotych, a maleńka i biedna w sumie wspólnota w Brzozowej koło Zakliczyna 5100 złotych. Oprócz hojnych datków w puszkach znalazło się wiele wdowich groszy.
Szczególnie za serce łapią informacje, że w tejże wspomnianej par. pw. MB Niepokalanej do puszki ktoś wrzucił 50 ukraińskich hrywien, a u sądeckich jezuitów, w par. pw. Ducha Świętego, wolontariusze znaleźli w puszkach m.in. 283 hrywny. Kro wrzucił hrywny? Prawdopodobnie uchodźcy, którzy już są w Polsce, którzy często przyjechali tu z niczym, dzielą się także tym, co mają.
Wicedyrektor Caritas Diecezji Tarnowskiej ks. Krzysztof Majerczak mówi, że przelewy i wpłaty cały czas spływają. - Nie sposób na razie powiedzieć, ile tych środków ofiarowali diecezjalnie, by pomóc uchodźcom i mieszkańcom Ukrainy. Jednak wysokość wpłat sugeruje, że co do ofiarności prawdopodobnie to będzie kwesta nie mająca dotąd precedensu - mówi ks. Majerczak.