Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Serwis internetowy dodatku do Gościa Niedzielnego w diecezji tarnowskiej

Tarnowski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • BIERZMOWANIA
  • GALERIE
  • STUDIUM BIBLIJNE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O diecezji
    • SYNOD
    • PARAFIE
    • BISKUPI
    • HISTORIA DIECEZJI

Najnowsze Wydania

  • GN 33/2025
    GN 33/2025 Dokument:(9378299,Fiction niekoniecznie science)
  • GN 32/2025
    GN 32/2025 Dokument:(9368241,Jak pięknie!)
  • GN 31/2025
    GN 31/2025 Dokument:(9358597,Ziemi całowanie)
  • GN 30/2025
    GN 30/2025 Dokument:(9350861,Zepsuty kompas)
  • GN 29/2025
    GN 29/2025 Dokument:(9344585,Wielkie dzieło tysiąclecia)
tarnow.gosc.pl → Patrzer. Konkurs na fotoreportaż → Patrzer. Inspiracje → Rzeka czasu

Rzeka czasu przejdź do galerii

W patrzerach niezwykłe jest to, że tuż za progiem może zacząć się przygoda, a pokonując nawet niewielką trasę można doświadczyć tajemnicy.

Rysunek nerwów liścia magnolii wygląda jak rzeka z dopływami...  
Rysunek nerwów liścia magnolii wygląda jak rzeka z dopływami...
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

Poniższy tekst jest jedynie inspiracją do stworzenia własnego patrzeru i wzięcia udziału w konkursie.

Tak było pewnego jesiennego popołudnia. Wychodząc przed dom zobaczyłem starą jabłoń, zwaną jonatanem. Liście opadły już z cienkich gałązek połyskując grafitową barwą w świetle słońca, które powoli zaczęło się chować z bryłą domu zmierzając ku zachodowi.

Na jabłoni czerwieniły się jabłka. Wyglądały jak świąteczne bombki, które ktoś przez pomyłkę zawiesił na jabłoni zamiast na choince. Wiele z nich leżało już na ziemi spoglądając karminowym licem ku górze, skąd spadły z niemym krzykiem, stłumionym zielenią trawy.

Jonatan została odkryta w Stanach Zjednoczonych na początku XIX wieku i szybko zyskała uznanie sadowników. Nazywano ją najpierw jabłonią Ricka od nazwiska odkrywcy Filipa Ricka. Potem jednakże zyskała nowe imię nadane na cześć popularyzatora tej odmiany Jonathana Hasbrouck’a. Jabłoń trafiła do Europy już w XIX wieku. W Polsce po II wojnie światowej bywała często sadzona w wielkich i przydomowych sadach. W moim w latach sześćdziesiątych XX wieku. Z czasem z niej zrezygnowano, choć nie wpłynęło to na jej słodko-winny smak, który zachowała mimo utraty popularności.

Tuż za bramą dzielącą ogród na dwie części – królestwo kur. Chyba po raz pierwszy spotykają się ze smartfonem. Patrzą jednym okiem na wyciągniętą dłoń, w której trzymam aparat. Są zaciekawione moim gestem myśląc, że może za chwilę ręka się rozluźni i spomiędzy palców spadną złociste ziarna pszenicy. Ale nic takiego się nie dzieje.

Po chwili przestają się mną interesować zwracając uwagę na niewidoczne dla mnie drobiny pokarmu, które one bezbłędnie potrafią dostrzec w trawie. Kury nie wiedzą, że są fotografowane. Nie wiedzą nawet, że są kurami. Nie są też świadome, że ich przodkowie wywodzą się z Indii lub Chin, gdzie po raz pierwszy je udomowiono.

Pod ścianą dawnej obory, która zyskała ostatnio szlachetniejsze określenie budynku gospodarczego, suszą się kolby kukurydzy. Kiedy dojrzeją, zrywa się je z wysokich łodyg i rozbiera z szczelnie okrywających je liści zostawiając tylko kilka, żeby jedną kolbę związać z drugą. Potem wiesza się obie na drążku wystawiając na słońce, żeby wyschły z ostatnich kropel wilgoci.

Pękate od żółtych i czerwonych, a nawet karminowych ziaren kolby są wspomnieniem pierwszych, przywiezionych z Nowego Świata do Europy. Choć dzielą te nasze od pierwotnych wieki genetycznych przeobrażeń, wciąż są pomostami łączącymi odległe czasy i światy.

Mijam bramę i wychodzę w pole ogołocone już z kukurydzy i ziemniaków. Rosnące na miedzy od zachodniej strony drzewa powoli przykrywają zmęczoną ziemię wielobarwnym dywanem liści. Zostawione jeszcze nagietki rozbłyskują na ziemistym tle słoneczkami kwiatów. Siostra hoduje je dla zdrowia wiedząc, jakim szacunkiem cieszyły się i cieszą nagietki w medycynie naturalnej Indii i dalekiego Wschodu. Ostatnie kwiaty umarłego już lata są jak zielne portale łączące nas z mądrością ludzi żyjących tysiące kilometrów stąd na wschód.

Pod kołdrą złotych liści klonu dostrzegam głowę dyni, kolejnego przybysza z Nowego Świata. Ma tak Intensywną żółtą barwę jakby wypiła całe słońce, a teraz chowa swoje światło, zanim zamieni się w złocisty krem ze wschodnią nutą korzennych przypraw lub dżem z dodatkiem pomarańczy albo antonówek.

Zastanawiam się, co łączy wszystkie napotkane podczas patrzeru rośliny i ptaki? Kiedy wracam z pola do domu, patrzę jeszcze na olbrzymie liście magnolii. Na jednym z nich zieleń ucieka ku brzegom oddalając się od żółciejących nerwów, które wyglądają jak dopływy wielkiej rzeki, biegnącej od czubka ku ogonkowi, wpadającej w coraz szerszą deltę czasu. Jonatan, kury, kukurydza, dynia i sama magnolia do nas przypłynęły. Wydaje nam się, że są nasze, polskie, ale to nieprawda.

« ‹ 1 › »
Jesienna rzeka czasu

Foto Gość DODANE 21.03.2022

Jesienna rzeka czasu

​Co łączy jabłka jonatany, nagietki, kukurydzę, kury i magnolię? Niby nasze, swojskie, ale z innych światów i czasów.  
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Zbigniew Wielgosz ks. Zbigniew Wielgosz

|

GOSC.PL

publikacja 21.03.2022 11:51

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • JESIEŃ
  • KONKURS
  • PATRZER

Polecane w subskrypcji

  • Córka światła powraca. Gniechowice pod Wrocławiem mają swój skarb – sanktuarium św. Filomeny
    • Kościół
    • Maciej Rajfur
    Córka światła powraca. Gniechowice pod Wrocławiem mają swój skarb – sanktuarium św. Filomeny
  • Jarosław Kaczyński dla GN: Chciałbym, aby Karol Nawrocki był prezydentem, który będzie zwalczał nieszczęście, jakie nam się trafiło
    • Rozmowa
    • Andrzej Grajewski
    Jarosław Kaczyński dla GN: Chciałbym, aby Karol Nawrocki był prezydentem, który będzie zwalczał nieszczęście, jakie nam się trafiło
  • Budowa katedry w Kolonii rozpoczęła się w XIII wieku, a zakończyła 145 lat temu. Wcześniej miał przyjść koniec świata
    • Świat
    • Szymon Babuchowski
    Budowa katedry w Kolonii rozpoczęła się w XIII wieku, a zakończyła 145 lat temu. Wcześniej miał przyjść koniec świata
  • Dlaczego Rosjanie są inni? O mentalności ludzi sparaliżowanych strachem przed władzą
    • Świat
    • Piotr Legutko
    Dlaczego Rosjanie są inni? O mentalności ludzi sparaliżowanych strachem przed władzą
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
    •  
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X