Bp Stanisław Salaterski bierzmował młodych z Kamionki Wielkiej, Królowej Górnej, Boguszy i par. MB Niepokalanej w Nowym Sączu.
W poniedziałek 28 marca odbyły się bierzmowania w dekanacie Nowy Sącz Wschód. W kościele parafialnym w Kamionce Wielkiej sakrament dojrzałości przyjęli młodzi z miejscowej parafii, a także z Boguszy i Królowej Górnej.
Tego samego dnia wieczorem bierzmowanie odbyło się w kościele pw. MB Niepokalanej w Nowym Sączu. Sakrament otrzymali młodzi należący do miejscowej wspólnoty parafialnej.
Szafarzem sakramentu był bp Stanisław Salaterski. W homilii nawiązał do Katechizmu Kościoła Katolickiego, który uczy, że „sakrament bierzmowania wraz z chrztem i Eucharytią należy do sakramentów wtajemniczenia chrześcijańskiego, którego jedność powinna być zachowana”.
- Dlatego zachęca się, by do bierzmowania wybierać sobie imię z chrztu świętego, a na świadka - jeśli to możliwe - jednego z rodziców chrzestnych, by jeszcze mocniej podkreślić związek bierzmowania z chrztem. Podczas bierzmowania odnawiamy przyrzeczenia chrzcielne, które kiedyś w waszym imieniu składali rodzice, a dzisiaj robicie to samodzielnie. To również jest znak, że bierzmowanie jest dopełnieniem łaski chrztu świętego - mówił biskup.
Szafarz przypomniał też, że „przez sakrament bierzmowania ochrzczeni jeszcze ściślej wiążą się z Kościołem i obdarzeni są szczególną mocą Ducha Świętego”.
- Gdy cynicy nazywają bierzmowanie uroczystym pożegnaniem z Kościołem, my podkreślamy, że ten sakrament jeszcze mocniej włącza nas w żywą wspólnotę wierzących, a Duch Święty obdarza każdego potrzebnymi charyzmatami, aby budował Kościół poprzez dążenie do osobistej świętości i apostolskie zaangażowanie. Nie bądźcie więc byle jakimi chrześcijanami, ale takimi, którzy będą wzbudzać u innych pragnienie należenia do wspólnoty Kościoła - mówił bp Salaterski.
Kaznodzieja podkreślił też, że przez bierzmowanie młodzi „jeszcze bardziej są zobowiązani jako prawdziwi świadkowie Chrystusa do szerzenia wiary słowem i uczynkiem oraz do jej obrony”.
- Bronić wiary w dzisiejszych czasach to przede wszystkim nie narażać jej wiarygodności poprzez antyświadectwo swojego życia, to nie gorszyć innych, ale w odważny sposób ukazywać piękno zaufania Bogu i życia według Jego nauki. Bronić wiary to również walczyć z uogólniającą nadinterpretacją, która grzechy jednego człowieka przypisuje całej wspólnocie Kościoła. Owszem, w Kościele są grzesznicy, ale są również tacy - i tych jest bardzo wielu - którzy stale się nawracają i chcą żyć w wolności dzieci Bożych. Kościół nie jest wielki wielkością świątyń, rozmachem działań, ale świętością swoich członków, dlatego wciąż aktualnym wyzwaniem dla nas wszystkich jest dawanie świadectwa wierności Bogu i dążenia do świętości - mówił biskup.