W Tarnowie w par. pw. Miłosierdzia Bożego do sakramentu bierzmowania przystąpiło 8 kwietnia prawie 150 kandydatów z miejscowej parafii oraz wspólnoty w Tarnowie-Klikowej.
Młodych z parafii pw. Miłosierdzia Bożego było 130, a kandydatów z Tarnowa-Klikowej 18. Wszyscy przystąpili do bierzmowania w czasie Mszy św. o godz. 18, sprawowanej przez bp. Stanisława Salaterskiego, a koncelebrowanej przez proboszczów parafii pochodzenia bierzmowanej młodzieży.
Podziękowanie od młodych. Grzegorz Brożek /Foto GośćW kazaniu biskup Stanisław odnosząc się do słów Ewangelii, która była czytana, powiedział, że podobna sytuacja zdarza się w naszych dziejach. Jako uczniowie Jezusa staramy się żyć według Ewangelii, chronić wartości ludzkiego życia, świętości Boga, zasad Dekalogu i 8 błogosławieństw. - Te nasze starania potwierdzają dzieje Kościoła, w których jest wielu ludzi świętych, dzieła tworzące współczesne cywilizacje i uniwersytety, szkoły, szpitale. To wszystko zaczęło się w gronie uczniów Jezusa, a świat ma inne zdanie na ten temat i próbuje okazywać chrześcijanom lekceważenie albo odsuwać na drugi plan, jakby tej prawdy nie było. Mamy być wytrwali jak Pan Jezus, jak apostołowie, nasi ojcowie, robić swoje. Warto też pamiętać jak zachował się Jezus. Co zrobił? Wrócił nad Jordan, o czym czytaliśmy w dzisiejszej Ewangelii. A my? Potrzebujemy w takich chwilach mieć miejsca, wspólnoty, do których można wrócić, by pozbierać myśli, by podzielić się troską, by pozbierać argumenty i potem dalej budować Królestwo Boże na ziemi, dążyć do nieba - mówił do kandydatów bp Stanisław.
Procesja z darami. Grzegorz Brożek /Foto GośćZauważył, że pierwszą wspólnotą, do której chce się zazwyczaj wracać, by mocy ducha nabrać na nowo jest rodzina, w której zostaliśmy wychowani, wprowadzeni do wspólnoty Kościoła, która uczyła modlitwy, praktyk. - Wspólnotą do której chciałoby się wracać jest także parafia, taką wspólnotą może być też diecezja, z jej sanktuariami, praktykami, zwyczajami, bo można odrodzić się pobożnością sióstr i braci. Duch Święty daje nam mądrość, moc, wrażliwość. Duch Święty podpowiada źródła, z których możemy czerpać, by nie zawieść Jezusa. Współpraca z Duchem świętym polega też na tym, by powracać do tych miejsc regeneracji duchowej, by powracać do rodziny, parafii, diecezji - mówił kaznodzieja.