Tłumy ludzi przyjechały na doroczne świętowanie Niedzieli Palmowej w grodzie św. Szymona z Lipnicy Murowanej.
Po dwóch latach pandemii na lipnicki rynek powróciły tłumy osób uczestniczących w obchodach Niedzieli Palmowej.
Tuż przed Sumą w kościele pw. św. Andrzeja, na lipnickim rynku rozpoczęła się procesja z palmami, które pobłogosławił ks. proboszcz Mariusz Jachymczak. W krótkim słowie podkreślił, że palmy są znakami radości, święta i pokoju. - Mamy nadzieję, i o to się gorąco modlimy, by ten pokój okazał się silniejszy od przemocy, okrucieństwa, zła i śmierci, których kwintesencją jest wojna - mówił kustosz sanktuarium św. Szymona z Lipnicy, przywołując dramat Ukraińców.
Tomasz Gromala, wójt Lipnicy Murowanej, podkreśla, że po dwóch latach pandemii lipnicki rynek zapełnił się kolorowymi palmami, przypominając, że Lipnica jest pełna skarbów historii, tradycji, której kulminacją jest konkurs lipnickich palm. Szczególnie powitał uchodźców z Ukrainy, którzy mieszkają na terenie gminy, i którzy zostali zaproszeni na dzisiejsze świętowanie Niedzieli Palmowej. Podczas kiermaszu rękodzieła i świątecznych ozdób można było wesprzeć Ukraińców dobrowolnymi ofiarami.
W 63. konkursie lipnickich palm zwyciężył Andrzej Goryl z Lipnicy Górnej. Jego palma ma wysokość 25 metrów i 25 centymetrów.