- Najwspanialsza pamięć jest słabsza, niż najsłabszy atrament – przytacza chińską sentencję Andrzej Stanek, wójt gminy Kamionka Wielka. Lokalna pamięć jest zatem już w znacznej części wydrukowana.
Pisze to we wstępie książki Kazimiery Zielińskiej, która z Michałem Żakiem napisała pracę o dwóch Kamionkach Małych. Przed Wielkanocą w Kamionce Wielkiej odbyła się promocja tej książki, oraz publikacji Zofii Pawłowskiej, która zebrała lokalne tradycje i obyczaje. Pojawił się również ks. dr Grzegorz Kiełbasa, także lokalny rodak, dziś dyrektor Katolickiego Przedszkola Świętej Rodziny w Nowym Sączu, który zaprezentował publikację „Mieszkańcy wsi Królowa Polska 1679-1900”.
W przypadku księdza Kiełbasy historia jest szalenie ciekawa, bo w książce od momentu dostępności źródeł, czyli od 1679 roku, w którym zaczynają się zapiski w najstarszej księdza parafialnej Kamionki Wielkiej, prześledził dokładnie historię każdego domostwa. Zatrzymał się na roku 1900, bo formalnie z powodu przepisów RODO mógłby dojść dziś najwyżej do 1922 roku. - W Królowej Polskiej, mojej rodzinnej wsi, mamy sto kilkadziesiąt domów. Możemy w książce sprawdzić historię każdego z nich przez pryzmat rodzin, które zamieszkiwały domostwo. Jeśli idzie na przykład o mój dom rodzinny, to dowiemy się, że w 1683 roku był własnością Kiełtyków. Potem Świgutów, Szołdrów, Wilczyńskich, Kruczków, i Ogorzałków, od których kupują dom dopiero Kiełbasowie. Poza nazwiskami są zestawiania ślubów, zgonów, chrztów i innych informacji, do których udało się dotrzeć, a które dotyczą mieszkańców wsi – opisuje ks. Grzegorz.
Istny gąszcz informacji i skarb dla tych, którzy chcieliby budować swoje drzewo genealogiczne. Co więcej, ksiądz Grzegorz napisał podobne księgi dla miejscowości parafialnej Kamionka Wielka. Ukazały się już drukiem pod tytułem „Drzewo genealogiczne mieszkańców wsi Kamionka Wielka”.
- Książki powstały, by nasi przodkowie mogli na nowo narodzić się w naszej zborowej pamięci. Po drugie zaś, zbierając ten obszerny materiał, chciałem pomóc tym, którzy szukają korzeni – tłumaczy ks. Kiełbasa.
Szerzej o tych publikacjach i historii tego skrawka ziemi piszemy w numerze 17. „Gościa Tarnowskiego”.