Na zakończenie "Białego Tygodnia" 10 chłopców, którzy tydzień temu przyjęli po raz pierwszy Komunię świętą zostało włączonych do grona ministrantów.
Ale to wcale nie jest tak, że stało się to automatycznie i z powodu przyjęcia po raz pierwszy Jezusa do swego serca. Tak naprawdę to 10 chłopców z 3 klas naszych szkół równolegle przygotowywało się do przyjęcia Komunii świętej i w tym samym czasie byli aspirantami, przygotowującymi się do podjęcia posługi ministranta. Służba, bycie przy ołtarzu, posługa aspiranta przez rok, w czasie przygotowania do I Komunii Świętej świetnie przysłużyła się do tego, że chłopcu mogli lepiej jeszcze wejść w tajemnicę Eucharystii - mówi ks. Jan Maciuszek, wikariusz z Jodłowej.
Aspiranci przez cały rok przygotowywali się do posługi ministranta. arcj. par. JodłowaW parafii jodłowskiej przygotowanie aspirantów, poza byciem przy ołtarzu, odbywało się na spotkaniach w kaplicy Dębowej, które prowadził ks. Jan Maciuszek, oraz w kościele sanktuaryjnym w Jodłowej i kaplicy w Wisowej, gdzie z aspirantami spotkania prowadził ks. Mateusz Norek.
Przyjęcie do grona ministrantów odbyło się na zakończenie "Białego Tygodnia". - We wspólnocie wszystkich dzieci komunijnych. Było to też pewną "reklamą" służby przy ołtarzu dla rówieśników naszych nowych ministrantów. Tego dnia, poza 10 aspirantami, którzy w tym roku pierwszy raz przystąpili do Komunii świętej, do grona ministrantów zostało włączonych też 4 starszych chłopców, którzy w tym roku także przygotowywali się do podjęcia służby przy ołtarzu - dodaje ks. Maciuszek.
Na zakończenie obrzędu przyjęli ministranckie kapturki. arcj. par. Jodłowa