Lisia Góra. Kochajcie jak Jezus przejdź do galerii

Biskup Artur Ważny 20 maja w Lisiej Górze bierzmował najpierw młodych z parafii Nowa Jastrząbka (32 kandydatów), Stare Żukowice (26 kandydatów) i rektoratu Breń (9 kandydatów). Na kolejnej Mszy św. tego dnia do bierzmowania przystąpiła młodzież z parafii Łukowa (30 osób), rektoratu Śmigno (11 osób) i par. Lisia Góra (35 osób).

- Jezus mówi dziś, że chce, byśmy się wzajemni miłowali, tak, jak On nas umiłował. To jest niesamowicie wysoko podniesiona poprzeczka. Możecie wziąć do rąk swoje krzyże, które macie na piersi, popatrzeć na ten krzyż. Teraz widzicie jak nas umiłował. Jezus mówi "tak się kochajcie, tak się miłujcie, oddajcie życie za przyjaciół". Mało tego. Za przyjaciół to jeszcze ktoś by się odważył oddać życie. Jezus jednak oddaje życie także za wrogów, nieprzyjaciół. Tylko, że z Jego perspektywy nie ma nieprzyjaciół, wszystkich nas traktuje jak przyjaciół. Pamiętacie Judasza, który zdradza go pięknym gestem i pięknym słowem. Jezus wie, że Judasz go zdradza. Co mówi? "Przyjacielu". Jezus go nie odrzuca. Jezus mówi, że cały czas go kocha. To samo mówi dziś do nas - mówił.

Jak kochać jak Jezus? Biskup Artur przypomniał historię z Przystanku Jezus, kiedy jeden z ewangelizatorów został okradziony przez młodego chłopaka z Przystanku Woodstock. Stało się to na oczach policjantów, którzy natychmiast złapali złodzieja. Oddali portfel właścicielowi, który nie wniósł oskarżenia. Nie chcąc przerażonego chłopaka wpychać w większe tarapaty. - Niedoszły złodziej chodził za tym chłopakiem, nie wiedząc co z tym fantem zrobić, zaskoczony reakcją okradzionego i w którymś momencie zapytał: "Czemu to zrobiłeś?". "Nie wiem, Duch Święty mi podpowiedział" - usłyszał w odpowiedzi zaskoczony.

Ten niedoszły złodziej zaczął rozmawiać, potem poszedł do spowiedzi, przychodził codziennie na wydarzenia Przystanku Jezus, wchodził coraz mocniej w wydarzenia Kościoła. Dlaczego? Dlatego, że jeden młody człowiek posłuchał Ducha Świętego - opowiadał bp Artur. Jezus mówi, żebyśmy się kochali tak, jak On nas umiłował. Specjalistą od miłości jest Duch Święty, który nas zaprasza do takiego działania jak Jezus. Świat mówi inaczej. Ktoś cię skrzywdził, to mu oddaj. Ktoś ci ukradł, to musisz go oskarżyć. To normalne. Ewangelia zaprasza nas do czegoś innego, do czegoś więcej, bo serce pragnie czegoś więcej. - Dziś otrzymacie Ducha Świętego na stałe, który wam będzie podpowiadał, jak kochać. Ale trzeba Go pytać - mówił.