Ks. Grzegorz Gałat, który 21 maja przyjął święcenia kapłańskie w Odessie, pochodzi z diecezji tarnowskiej.
W katedrze Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Odessie w Ukrainie 21 maja święcenia kapłańskie z rąk biskupa odesko-symferopolskiego Stanisława Szyrokoradiuka OFM przyjął Grzegorz Gałat z diecezji tarnowskiej. Nowo wyświęcony kapłan pochodzi z parafii św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Zasowie.
Nowo wyświęcony ks. Grzegorz Gałat z biskupem Stanisławem Szyrokoradiukiem OFM. arch. własneW Ukrainie jest już od ponad 5 lat, a Odessa w ostatnim czasie jest na "pierwszej linii ognia" ze względu na sąsiedztwo Morza Czarnego. - Z propozycji pracy za granicą wybrałem Ukrainę ze względu na podobny język, na podobną historię, na podobną mentalność. Przejechałem Ukrainę od Karpat po Charków, od Kijowa po Odessę. Byłem w parafii, gdzie było tylko 9 osób na Mszy w niedziele, ale trzeba było wstać o 3 nad ranem, żeby napalić w piecu i podnieść temperaturę od 0 do +2. Były też i inne historie. Historii jest tyle, ile Ukraina ma kilometrów kwadratowych - opowiada neoprezbiter.
Wspomina bp. Jana Olszańskiego, sługę Bożego, biskupa kamienieckiego, który zawsze powtarzał, że "trzeba być dobrym dla tego narodu, bo to naród wdeptany w błoto komunizmu". - Po 5 latach pracy tam na tych dzikich stepach pokochałem ten kraj, tych ludzi spragnionych Boga i sakramentów. Teraz podczas wojny wielu księży z Polski wróciło do ojczyzny i w tym momencie naprawdę odczuwamy brak kapłanów - dodaje.
- Podczas moich święceń miał miejsce taki zwykły, a dla mnie wymowny znak. Przed rozpoczęciem Mszy rozbrzmiał głos syren przeciwlotniczych. Myśmy już do tego przywykli i nikt nie reaguje jakoś nadzwyczajnie. Powiadomienie o odwołaniu alarmu przeciwlotniczego pojawiło się podczas przekazywania znaku pokoju przez księży. Wiem o tym, bo powiadomienie przychodzi głośno na komórkę, a jeden uczestnik uroczystości zapomniał wyłączyć telefon. Dla mnie osobiście to znak, że pokój nadchodzi i to nie tylko pokój po wojnie, ale i pokój między ludźmi - mówi ks. Grzegorz Gałat, prosząc także o modlitwę, by jak nie zabrakło kapłanów, którzy by chcieli "pracować na tak wielkim stepie ludzi pragnących Boga".
W najbliższą niedzielę ks. Grzegorz udzieli prymicyjnego błogosławieństwa swoim rodakom w kościele w Zasowie. arch. własneW niedzielę 29 maja o godz. 11 ks. Grzegorz będzie celebrował w kościele parafialnym w Zasowie Mszę św. prymicyjną i udzieli prymicyjnego błogosławieństwa swoim rodakom.