Jan z Latoszyna został patronem miejscowej szkoły, która w tym roku obchodzi 100-lecie istnienia. Placówka otrzymała też sztandar.
Zespół szkół w Latoszynie otrzymał 8 czerwca imię Jana z Latoszyna, a także sztandar, który został pobłogosławiony podczas Mszy św. w kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Dębicy – Latoszynie.
Eucharystii przewodniczył bp Andrzej Jeż. W homilii podkreślił, że historia szkoły nie zamyka się w jej murach i klasach, lecz trwa w życiu jej absolwentów i nauczycieli, którzy przez nią przeszli. – Po latach nauczycieli cieszy to, że ich uczniowie wyrośli na prawych i szlachetnych ludzi, a byli uczniowie z wdzięcznością wspominają tych nauczycieli, którzy stawiali im wysokie wymagania i dawali przykład postępowania – mówił biskup.
Gratulował wyboru patrona. – Jan z Latoszyna to człowiek stąd, który staje się od dzisiaj wzorem, jak uczyć się, rozwijać swoje zdolności i służyć nimi ludziom. Był wybitną postacią za panowania króla Kazimierza Jagiellończyka, którego był doradcą. Sześciokrotnie pełnił funkcję rektora Akademii Krakowskiej. Był kapłanem, który jako przedstawiciel kapituły krakowskiej uczestniczył w synodach ówczesnego Kościoła w Polsce. Jako delegat króla uczestniczył również w rokowaniach pokojowych z Węgrami. Jest przykładem, że wybitne postacie nie rodzą się tylko w gronie elit, ale wyrastają wszędzie dzięki pracowitości i gorliwości. Te cechy wyróżniają Jana z Latoszyna. Pracowitość pomagała mu w poznawaniu prawdy, gorliwość w czynieniu dobra. Jakże dzisiaj potrzebne są właśnie takie cechy w obliczu grożącej ludziom acedii i lenistwu – mówił bp Jeż.
Zachęcał uczniów szkoły w Latoszynie, by uczyli się w swoim życiu posługiwać językiem rozumu, serca i rąk. – Język rozumu pomoże wam rozeznać drogę życia, język serca przyczyni się do szczerego pragnienia dobra i czynienia go, język rąk przyda się do pracy na rzecz innych – mówił pasterz diecezji.
Po Mszy św. odbyła się na terenie szkoły druga część uroczystości. – Nasza szkoła powstała w 1922 roku. Nie udało się policzyć, ile dzieci uczyło się w latoszyńskiej placówce, ale wiemy za to, że w murach szkoły uczyło około 200 nauczycieli. Wybraliśmy na patrona Jana z Latoszyna, ponieważ jest on człowiekiem stąd, wybitnym synem Ziemi Latoszyńskiej. Sporo o nim już wiemy, ale przed nami czas odkrywania naszego patrona. W tym celu chcemy nawiązać współpracę z Uniwersytetem Jagiellońskim – mówi dyrektor Renata Leginowicz.
Postać patrona dobrze poznał Karol z VI klasy, który uczestniczył w międzyszkolnym konkursie poświęconym patronom szkół w regionie dębickim. – Był człowiekiem wykształconym, cenionym, bo wiele razy powierzano mu funkcję rektora Akademii Krakowskiej – mówi chłopiec.