18 czerwca w Tarnowie odbyło się spotkanie stypendystów Fundacji "Dzieło Nowego Tysiąclecia" pochodzących z diecezji tarnowskiej.
Nasze spotkanie ma z jednej strony charakter integracyjny po to, aby stypendyści mieli okazję poznać się przed wakacyjnym wyjazdem na tygodniowy obóz, który odbędzie się dla nich w tym roku w na początku sierpnia w Rabce. Z drugiej strony służy formacji, ponieważ gromadzimy się na Eucharystii, przy Panu Jezusie, żeby karmić się Jego słowem i Ciałem. Omawiamy także bieżące sprawy związane ze złożeniem wniosków na dalsze wsparcie, a także przybliżę temat najbliższego Dnia Papieskiego - wyjaśnia ks. Bogdan Mikołajczyk, koordynator Fundacji "Dzieło Nowego Tysiąclecia" w diecezji tarnowskiej.
Spotkanie rozpoczęło się Mszą św. w intencji stypendystów. Beata Malec-Suwara /Foto GośćSpotkanie, które odbyło się 18 czerwca w kościele Miłosierdzia Bożego w Tarnowie, rozpoczęło się Mszą św. pod przewodnictwem ks. Bartosza Chęćka, dyrektora Wydawnictwa Diecezji Tarnowskiej "Biblos". Przypomniał stypendystom, że każde pokolenie, każdy z nas włączony jest w budowanie Dzieła Nowego Tysiąclecia i od nas zależy, jak ono będzie wyglądać. Mówił o naszej epoce, którą nazwał epoką zadłużenia, o kredytach i wierzycielach, które nawet w swojej nazwie mają odniesienie do Credo i wiary. Odwołał się do wciąż aktualnego nauczania społecznego Jana Pawła II.
- Tak się wydaje, że ten pomnik, który budujemy naszą cywilizacją, bardzo odbiega od Dzieła Nowego Tysiąclecia, jakim jest żywy pomnik Jana Pawła II. W związku z tym czeka nas wielkie zadanie i wyzwanie, by w czasach, które ściągają nas w dół pod względem moralnym, inwestować w to, co wysoko, co jest ponad tym, co proponuje dziś świat - zachęcał.
Wielu młodych ludzi, którzy wzięli udział w spotkaniu, to osoby, które korzystają ze stypendium dopiero od kilku miesięcy. Już widzą, jak wiele im ono daje. Otrzymują je osoby, które bardzo dobrze się uczą, ale brakuje im pieniędzy na inwestowanie w swoją wiedzę, umiejętności, zdobywanie doświadczenia.
Paulina Orłowska ze Zborowic mówi, że otrzymywane wsparcie pomaga jej spełniać swoje marzenia. - To stypendium jest dla mnie ogromnym wsparciem. Chodzę do technikum jeździeckiego w Jordanowie, co tydzień startuję w jakichś zawodach. Ostatnio byłam na konsultacjach ujeżdżeniowych z Anną Wojtkowską, która jeździ w kadrze narodowej, i to było dla mnie bardzo pouczające, ponieważ podzieliła się swoimi obserwacjami na temat mojej jazdy. Szkoła, do której uczęszczam, daje mi dużo możliwości, ale wszystko związane jest z wydatkami. Dzięki stypendium mogę realizować swoją pasję i budować swoją zawodową przyszłość. Dla mnie to spełnienie marzeń tak naprawdę - mówi Paulina.