18 i 19 lipca odbyła się V Pielgrzymka Rowerowa na Jasną Górę z par. pw. Ducha Świętego w Mielcu.
W tym roku pielgrzymka odbywa się piąty raz. Pierwszego dnia rowerzyści wyruszyli z kościoła pw. Ducha Świętego w Mielcu o godz. 6.
Rowerami w kierunku Jasnej Góry wyruszyło ponad 40 rowerzystów, który poruszali się w trzech grupach po kilkanaście osób. Wśród nich byli tacy, którzy z rowerem za pan brat są przez cały rok, ale i tacy, którzy okazjonalnie dosiadają dwóch kółek, jednak zmierzyli zamiary na siły i uznali, że dadzą radę. Pierwszy dzień pielgrzymki zakończył się wieczorem 18 lipca po przejechaniu 120 kilometrów w sanktuarium Bożego Grobu w Miechowie. Drugiego dnia pielgrzymki rowerzyści mieli do pokonania krótszy odcinek, niespełna 100 kilometrów, po których stanęli na Jasnej Górze.
O motywach pielgrzymowania ks. Waldemar Ciosek, proboszcz par. pw. Ducha Świętego mówi, że pamięta, co o Jasnej Górze kiedyś mówił Jan Paweł II, który określił, że jest to miejsce, w którym trzeba przykładać ucho, by usłyszeć, jak bije serce narodu w sercu Matki.
Wyjazd V Pielgrzymi Rowerowej na Jasną Górę z par. Ducha Świętego w Mielcu.- To nie jest wyjazd dla sportowców, wyczynowców. Tu każdy ma własne intencje, głębsze niż tylko turystyczno-sportowe motywy, więc jedziemy, by dać coś z siebie, by modlić się w ten sposób, by także tak, jak jesteśmy dysponowani przykładać pielgrzymując ucho do serca Matki - mówił przez wyjazdem ks. Ciosek, który także wyjechał na tę rowerową pielgrzymkę.