Nie tylko w Nowym Sączu, ale także w Krużlowej trwa tygodniowy odpust ku czci Przemienienia Pańskiego.
Ba, zdaje się, że obie ikony - czczone w tych miejscach od stuleci - powstały w podobnym czasie. "Posłani w pokoju Chrystusa" to hasło, które towarzyszy obu tym odpustom.
Dzisiejszej Sumie odpustowej przewodniczył bp Leszek Leszkiewicz. fot. ks. Tomasz PyrchlaDzisiejszej Sumie odpustowej w krużlowskim sanktuarium przewodniczył bp Leszek Leszkiewicz. Do sanktuarium przybyło pięć pieszych pielgrzymek, a w ciągu całego tygodnia osiem - z Grybowa, Kąclowej, Korzennej, Stróż, Mogilna, Paszyna, Librantowej i Ptaszkowej. Tradycyjnie pieszo przybywają do sanktuarium także wierni z krużlowskiej parafii, każdego dnia mieszkańcy innej miejscowości: Krużlowej Niżnej i Wyżnej oraz ze Starej Wsi.
Powitanie limanowskiego neoprezbitera ks. Jana Liszki w Krużlowej. Dzisiaj on młodym udzielił prymicyjnego błogosławieństwa. Beata Malec-Suwara /Foto GośćDzisiaj przed obliczem Chrystusa Przemienionego modlili się strażacy i młodzież. Tej, także przybyłej tutaj z Grybowa z ks. Tomaszem Rokoszem, prymicyjnego błogosławieństwa udzielił neoprezbiter z Limanowej ks. Jan Liszka. Wcześniej swoje 10. rocznice święceń świętowało dwóch kapłanów wywodzących się z krużlowskiej parafii. Swój dzień mieli tutaj także rodzice, nauczyciele i wychowawcy, Akcja Katolicka, dzieci, chorzy i starsi.
Tym co niezmiennie towarzyszy krużlowskiemu odpustowi ku czci Przemienienia Pańskiego to długie spowiedzi i kolejki do konfesjonału. Każdego dni, począwszy od ubiegłej niedzieli.
W niedzielę 7 sierpnia, na zakończenie odpustu, do Krużlowej przybędą hodowcy gołębi. Tradycją już jest, że po zakończonej procesji wypuszczają je z klatek na znak posłania i pokoju.