Bp Andrzej Jeż przewodniczył Mszy św. na szczycie, gdzie 50 lat temu sprawował ją kard. Karol Wojtyła.
Biskup tarnowski 7 sierpnia przewodniczył Mszy św. na Błyszczu - jubileuszowej, upamiętniającej 50. rocznicę Eucharystii celebrowanej na tym szczycie przez kard. Wojtyłę, ks. Franciszka Blachnickiego i kilkudziesięciu innych kapłanów dla przeżywających tutaj swój dzień wspólnoty ok. 700 oazowiczów. Na pamiątkę tego wydarzenia górale i oazowicze spotykają się na Błyszczu w pierwszą niedzielę sierpnia od ponad 20 lat. To wtedy zbudowali tu stały ołtarz, a rok później postawili pomnik papieżowi spoglądającemu w niebo. Dla oazowiczów ten szczyt jest tylmanowską górą Tabor.
Około 60 górali przybyło na Błyszcz konno. Beata Malec-Suwara /Foto GośćTak wielu ludzi, jak w tę niedzielę, tutaj jeszcze chyba w ciągu tych 20 lat nigdy nie było. Przybyli konno, pieszo, rowerami, quadami, terenowymi samochodami. Wśród uczestników Eucharystii na szczycie byli oazowicze, górale oraz ludzie z różnych regionów diecezji tarnowskiej i Polski. Mszę św. wraz z biskupem celebrowało kilkunastu kapłanów.
W homilii bp Jeż mówił o otwartej perspektywie chrześcijan na nieskończoność, na wieczność, na Boga. - Nawet wtedy, kiedy przychodzi nam przejść przez ciemną dolinę problemów i trudności, zawsze wychodzimy ku słońcu, ku nadziei, ku rozległej perspektywie - dodał.
- Nawet wtedy, kiedy przychodzi nam przejść przez ciemną dolinę problemów i trudności, zawsze wychodzimy ku słońcu, ku nadziei, ku rozległej perspektywie - mówił bp Andrzej Jeż. Beata Malec-Suwara /Foto GośćMówił o związkach papieża Polaka z diecezją tarnowską, które rozpoczęły się już w latach 50., kiedy jeszcze był księdzem, potem biskupem i kardynałem. Sam Jan Paweł II 25 lat temu, podczas pielgrzymki do Tarnowa, wspominał swoje sąsiedztwo z tą ziemią, kiedy przed laty wędrował tutejszymi pasmami górskimi i dolinami wśród potoków, kiedy zaznawał tu wiele gościnności. W Starym Sączu z kolei w 1999 r. z dokładnością potrafił wyliczyć i wskazać pasma tutejszych gór.
- Chcemy kroczyć śladami św. Jana Pawła II - mówił biskup, wskazując na dosłowność tych słów, ale też i symboliczne znaczenie. - Jesteście tutaj z różnych regionów Polski, jesteście z różnych regionów naszej diecezji tarnowskiej, z Dolin Popradu i Dunajca, widać tę różnorodność, piękno i bogactwo naszej kultury, duchowości, naszej religijności, ale wszyscy przyszliśmy w jedno miejsce. Osobą, która nas przyciąga, jest Jezus Chrystus oraz święci, którzy wprowadzają nas w Jego tajemnicę, a wśród nich postać św. Jana Pawła II - mówił biskup tarnowski.
Wspominał także sługę Bożego ks. Blachnickiego, twórcę ruchu oazowego, dzięki któremu duchowość Ruchu Światło-Życie jest wpisana w wędrowanie, w krajobraz, gdzie liturgia sprawowanej Eucharystii jest złączona z liturgią całego stworzenia, gdzie poszczególne etapy formacji są związane z wędrowaniem od jednego miejsca do drugiego w przestrzeni tych gór.
- Bardzo was proszę, abyście częściej wyruszali w drogę z tą świadomością, że potrzebujemy oczyszczenia w tej cywilizacji śmierci, w której żyjemy, a wspólne wędrowanie bardzo nam w tym pomaga, aby zbliżyć się do Boga i do drugiego człowieka. Uczmy się od mistrzów, uczmy się od świętych, uczmy się od św. Jana Pawła II, który ukochał te miejsca - apelował biskup.
Wśród uczestników uroczystości na Błyszczu byli także i ci, którzy 50 lat temu modlili się na tym szczycie z kard. Karolem Wojtyłą, m.in. kierowca Feliks, czyli Jan Klimala, oraz Dorota Seweryn i Stanisława Orzeł. Beata Malec-Suwara /Foto GośćWśród uczestników uroczystości na Błyszczu byli także i ci, którzy 50 lat temu modlili się na tym szczycie z kard. Wojtyłą, m.in. kierowca Feliks, czyli Jan Klimala, którego można z tego czasu zobaczyć na słynnej już fotografii z podejścia na Błyszcz, ale także Dorota Seweryn i Stanisława Orzeł, do dzisiaj posługujące na Kopiej Górce.
W uroczystości jubileuszowej wzięło udział wiele pocztów sztandarowych, m.in. z poszczególnych oddziałów Związku Podhalan. Beata Malec-Suwara /Foto GośćModerator generalny Ruchu Światło-Życie ks. Marek Sędek opowiadał o ołtarzu, na którym Mszę św. 50 lat temu sprawował kard. Wojtyła razem z moderatorami oaz zgromadzonych wtedy na Błyszczu na dniu wspólnoty. - Tamten ołtarz był szczególny, bo został zbudowany przez oazowiczów z pozbieranych w polach kamieni. W lasach nie było ich za wiele, więc poszli na łąki. Zabrali je z kopczyków kamieni, które rozgraniczały, rozdzielały własność poszczególnych gospodarzy. To dla górali było coś ważnego, bo pokazywało, dokąd sięga ich ziemia - opowiadał. - Na ołtarzu zbudowanym z tych kamieni kard. Wojtyła sprawował Eucharystię. Sami górale zobaczyli później, że to, co ich dzieliło, często było przedmiotem sporów, tu, w Eucharystii, w tym ołtarzu, ich połączyło - dodał, zauważając, że zawsze jest tak w życiu, że kiedy człowiek zechce rozszerzyć swoje serce, kiedy nie jest przywiązany tylko do swojego i do tego, co materiale, ale do wartości duchowej, to sam Pan Bóg wkracza w jego życie, żeby je pobłogosławić, żeby poprzez świętą liturgię je przemieniać.
Związek Podhalan po Mszy św. ugościł wszystkich kapustą z grochem, bryndzą, kiełbasą z ogniska i ciastem. Beata Malec-Suwara /Foto GośćWięcej na temat tego niezwykłego miejsca, do dzisiaj promieniującego obecnością świętego papieża, będzie można przeczytać w tarnowskiej edycji papierowego "Gościa Niedzielnego" nr 33, który ukaże się na niedzielę 21 sierpnia.