W sanktuarium Matki Bożej z Lourdes s. Zuzanna i s. Justyna złożyły śluby wieczyste w zgromadzeniu służebniczek starowiejskich.
W uroczystość Wniebowzięcia NMP w sanktuarium maryjnym w Porąbce Uszewskiej dwie siostry ze zgromadzenia służebniczek starowiejskich złożyły śluby wieczyste.
Mszy św. przewodniczył bp Leszek Leszkiewicz, który podkreślił w homilii, że bycie w zakonie jest codziennym zderzaniem swojego życia z Ewangelią. - To musi boleć, jeśli chcecie naprawdę stawać się uczennicami Jezusa i Jego apostołkami w świecie - mówił biskup. Zachęcał siostry do posłuszeństwa przełożonym, które na wzór Maryi posłusznej Bogu jest sposobem uświęcenia swojego życia. - I pragnijcie, by ono miało swoje spełnienie w niebie. Trochę wam zazdroszczę, bo w mszalnej prefacji o świętych żyjących według rad ewangelicznych jest stawiane za wzór. Wy już tu na ziemi możecie kosztować darów, które nam zostaną udzielone dopiero w niebie. W zgromadzeniu macie bowiem wiele środków i sposobów, by niebo stawało się przestrzenią waszego życia już teraz - dodawał bp Leszkiewicz.
Po homilii siostry Zuzanna Cieśla i Justyna Malec złożyły śluby wieczyste ubóstwa, czystości i posłuszeństwa w zgromadzeniu służebniczek starowiejskich. - Być dzisiaj służebniczką to wpatrywać się codziennie w Maryję Niepokalaną i naśladować Ją bez końca. Nie było łatwo podjąć decyzję o złożeniu ślubów, ale zawierzyłyśmy siebie Panu Bogu. On nas będzie prowadził - mówią siostry.
Państwo Barbara i Tadeusz Malec, rodzice s. Justyny, myśleli, że córka inaczej ułoży sobie życie. - Przygotowywała nas do tego, że pójdzie do zakonu. Przyjęliśmy jej decyzję, jesteśmy szczęśliwi i mamy nadzieję, że córka też będzie szczęśliwa w zgromadzeniu - mówią rodzice.