Żeby wejść do królestwa niebieskiego, nie wystarczy siedzieć z Jezusem przy stole, jeść, pić i słuchać Jego nauki.
To nie jest jeszcze wejściówka do nieba. Jeśli ktoś myśli, że dziś wystarczy tylko niedzielna Msza św. i wysłuchanie kazania, to jest w błędzie. Droga bycia chrześcijaninem minimum może skończyć się tym, że Jezus powie: „Nie znam cię”. Dopóki żyjemy – brama do nieba pozostaje dla nas otwarta. Ale musimy swoimi czynami codziennie udowadniać, że chcemy tam dotrzeć. Trzeba wziąć na serio słowa Jezusa i naprawdę Go naśladować.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.