W czwarty dzień pielgrzymki prezentujemy cztery kolejne grupy wędrujące do tronu Matki Bożej.
Grupa nr 6 (bł. Maria Teresa Ledóchowska) liczy ok. 140 pątników z ziemi bocheńskiej i Lipnicy Murowanej. Towarzyszy im siedmiu księży, w tym kapelan prezydenta RP Andrzeja Dudy, a zarazem współorganizator pierwszych tarnowskich pielgrzymek na Jasną Górę - ks. Zbigniew Kras.
Przewodnikiem „szóstki” jest ks. Jakub Misiak, który na PPT jest już po raz 23., a grupę prowadzi 5. raz. Co wyróżnia grupę szóstą? - Proste rzeczy. Grupa jest bardzo zdyscyplinowana, dużo idzie doświadczonych pielgrzymów - jest jedna siostra, która już 25. raz pielgrzymuje. Dużo jest też rodzin z dziećmi, z wózkami. No i rzeczywiście grupa jest zdyscyplinowana, rozmodlona, tak jak powinno być - zaznacza przewodnik „szóstki”.
Jak mówi, jemu samemu pielgrzymka daje poczucie opieki Matki Bożej. - Wiele razy zanosiłem pewne sprawy do Maryi i były one wysłuchane, więc mam takie doświadczenie, że ten trud pielgrzymi przynosi błogosławione owoce w moim życiu i w życiu innych - opowiada kapłan, zaznaczając, że ceni też sobie atmosferę pielgrzymki, budowaną wspólnotę i relacje na trasie.
W "dziewiątce" sporo jest osób, które na szlak tarnowskiej pielgrzymki wybrały się po raz pierwszy. Oczywiście grupę prowadzą doświadczeni pielgrzymi. fot. Paulina Sterkowiec„Dziewiątkę” (św. Maksymilian i św. Magdalena) tworzą z kolei pielgrzymi z dekanatów Szczucin, Dąbrowa Tarnowska i Żabno. W tym roku jest ich ok. 125. Wraz z nimi do tronu Jasnogórskiej Pani zmierza 5 kapłanów, jedna siostra zakonna i jeden kleryk.
W grupie sporo jest osób, które na szlak tarnowskiej pielgrzymki wybrały się po raz pierwszy. Jak wylicza przewodnik, ks. Jakub Matura, jest ich ponad 20. - Grupa jest zdyscyplinowana, rozśpiewana i chętna do pomocy. Nigdy nie ma problemu ani z tubami, ani z innymi posługami, zawsze ktoś chce się zaangażować. Ta pomocniczość i dobroć jest charakterystyką tej grupy - mówi ks. Matura.
Grupa dziewiętnasta (św. Kinga) gromadzi w swoich szeregach pielgrzymów z dekanatów Krościenko, Łącko i parafii Podegrodzie. W tym roku liczy ok. 210 pątników. fot. Paulina SterkowiecGrupa dziewiętnasta (św. Kinga) gromadzi w swoich szeregach pielgrzymów z dekanatów Krościenko, Łącko i parafii Podegrodzie. W tym roku liczy ok. 210 pątników. Z grupą pielgrzymują 2 siostry zakonne, 4 księży oraz 2 kleryków. Idącą „dziewiętnastkę” zawsze poprzedzają góralskie i lachowskie przyśpiewki. Grupie pasterzuje ks. Stanisław Kłyś, wieloletni pielgrzym i doświadczony przewodnik.
- W tym wszystkim, co słuchamy, dla mnie osobiście przewija się słowo „pascha”, która jest przejściem z ciemności do światła, ze smutku do radości. Pascha jako przejście, ale też ja to odbieram trochę jako przeniesienie - to znaczy, że Chrystus przechodzi sam swoją paschę, a potem nas przenosi z ciemności, dźwiga, bierze nas. Oczywiście trzeba się na to zgodzić, ale właśnie wybrzmiewa ta bierna strona miłości, że najpierw jesteśmy my ukochani i zadbani, a dopiero potem zaproszeni, by kochać - podsumowuje cztery dni rekolekcji w drodze ks. Kłyś.
W "trójce" pieszo pielgrzymują także rowerzyści... W ostatnim dniu dołączą do grupy goście z Ukrainy mieszkający w Błoniu. fot. Paulina SterkowiecNa pielgrzymim szlaku wędruje też grupa nr 3 (św. Albert). W tym roku „trójka” liczy ok. 120 osób, w tym 7 księży. Wyróżnia ją piękny, dwustronny znak w formie płaskorzeźby. Z jednej strony widnieje postać patrona grupy, św. Brata Alberta, a z drugiej wizerunek Jezusa Chrystusa Ecce Homo. - Grupa jest rozmodlona, zdyscyplinowana, pełna energii. Panuje w niej radość oraz rodzinna atmosfera. Wraz z grupą nr 3 w tym roku na Jasną Górę będą wchodzili goście z Ukrainy, którzy mieszkają obecnie w Domu Rekolekcyjnym w Błoniu - mówi przewodnik „trójki”, ks. Sebastian Ligęska, który na pielgrzymim szlaku jest już po raz 17., a czwarty raz wędruje jako pasterz grupy.