W Wielopolu odporyszowski proboszcz pobłogosławił powstałą tu niedawno świetlicę. Już jest miejscem wspólnego świętowania i wzajemnej pomocy.
W Wielopolu należącym do odporyszowskiej parafii miejscowy proboszcz ks. Janusz Oćwieja CM 20 sierpnia pobłogosławił świetlicę, jaka tu powstała w ostatnim czasie dzięki unijnej dotacji pozyskanej przez tamtejszą gminę. Uroczystość rozpoczęła się Mszą św. w miejscowej kaplicy, a zakończyła wspólną zabawą z orkiestrą, przy suto zastawionym stole daniami z grilla i przygotowanymi przez miejscowe Koło Gospodyń Wiejskich. Nie zabrakło także atrakcji dla dzieci.
Kapłan życzył, by miejsce to zawsze emanowało dobrem, nigdy nie było przyczyną waśni i kłótni, ale domem budowania jedności i wspólnoty, gdzie ludzie będą potrafili sobie podać rękę, dogadać w sprawach dotyczących mieszkańców i połamać się opłatkiem, wspólnie dzielić radości i smutki. Za ks. prof. Józefem Tischnerem tłumaczył, czym jest idea dobra wspólnego, jak ją rozumieć, jak o nią dbać, może nawet więcej niż o swoje.
W powstałej niedawno świetlicy już wiele z tego rodzaju inicjatyw się dzieje. Zaraz po tym, jak powstał plan budowy świetlicy w Wielopolu, zawiązało się tutaj Koło Gospodyń Wiejskich. Tu panie i panowie kisili już ogórki i kapustę, z której powstał bigos dla mieszkańców, tu piekli pierniki i ciasta, jakie zasiliły kiermasz charytatywny wspierający chore dzieci. Tu dzieciaki świętowały już mikołajki i dzień dziecka. Była już wspólna wigilia i opłatek.
Powstanie świetlicy wyzwoliło w ludziach chęć do działania i bycia razem. Opiekun wielopolskiej kaplicy ks. Bronisław Myrda CM życzył mieszkańcom, by te dwa wspólne domy, jakim jest kaplica i świetlica w Wielopolu, oddziaływały na siebie, przenikały się - ludzkim obliczem i boskim wnętrzem.
Wszystko wskazuje na to, że i w czasie odporyszowskiego wrześniowego odpustu ku czci Matki Bożej Zwycięskiej na specjalnym stoisku będzie można spróbować specjałów przygotowanych w wielopolskiej świetlicy przez panie z tamtejszego Koła Gospodyń Wiejskich. Integracja i bycie razem smakuje najlepiej.