W siódmym dniu pielgrzymowania prezentujemy grupy "piątą", "dwunastą" i "czternastą".
Grupę nr 5 (św. Florian) tworzą pątnicy z dekanatów: Zakliczyn, Wojnicz i Porąbka Uszewska oraz z parafii Iwkowa i Siedlce.
W tym roku jest ich ok. 130. Towarzyszą im: jedna siostra zakonna, jeden kleryk, jeden brat zakonny oraz, przez całą drogę, 3 kapłanów, a na krótsze odcinki nawet więcej.
- Mamy takie zawołanie, że grupa jest piękna. Jesteśmy świadomi tego piękna, ale idziemy na pielgrzymkę po to, żeby stawać się jeszcze piękniejszymi pięknem Jezusa i Maryi - opowiada przewodnik „piątki” ks. Mariusz Katarzyński. Grupę charakteryzuje jako radosną i rozśpiewaną. - Sporo jest takich pielgrzymów, którzy dobrze pielgrzymkę znają, więc podtrzymują taką dobrą atmosferę, dobre zwyczaje, które tu w grupie były wypracowane. I to bardzo się podoba tym, którzy idą pierwszy raz, to im tak bardzo tutaj odpowiada, przynajmniej takie głosy docierają, że atmosfera jest dobra i jest takie rozśpiewanie, rozmodlenie, ale też duża pomoc - mówi ks. Mariusz.
On sam, choć na szlaku PPT jest już po raz 17., w tym roku pierwszy raz przewodzi grupie. Z tego względu chwali pielgrzymów za ich zorganizowanie. - Naprawdę trzeba to przyznać. Bo ja tę grupę przejąłem w zastępstwie za księdza przewodnika, który się pochorował, więc sporo takich spraw organizacyjnych po prostu by mnie przerosło. Natomiast w grupie są takie osoby funkcyjne, które naprawdę stają na wysokości zadania i jest też tak organizacyjnie bardzo dobrze - tłumaczy kapłan.
Grupa 12 była kiedyś największą w części A.„Dwunastka” (św. Michał) liczy ok. 110 osób. Swoim zasięgiem obejmuje dwa dekanaty: Dębicę Zachód i Pilzno. Pielgrzymuje z nią 6 księży i jeden kleryk. W tej grupie wyliczono nawet średnią ilość przebytych pielgrzymek przypadającą na jedną osobę. - W tym roku, jak się dało zauważyć, w pielgrzymce bierze udział dużo takich ludzi, którzy wcześniej, przed pandemią pielgrzymowali. Zadaliśmy sobie trud i policzyliśmy: średnia na każdego pielgrzyma wyniosła 10 pielgrzymek. A jeszcze i tak niektórzy idą pierwszy raz - mówi ks. Zygmunt Ogórek, przewodnik grupy, w której dominują doświadczeni pielgrzymi.
Ksiądz Ogórek na pielgrzymi szlak wyruszył już po raz 36. Ósmy raz przewodzi grupie dwunastej. - I teraz taka fajna grupa się zrobiła, bo była to największa grupa w części A, taka zawsze trudniejsza do opanowania, a teraz jest bardzo składna, zdyscyplinowana i rozśpiewana. A bałem się na początku właśnie o tych grających, śpiewających, ale wszyscy dopisali elegancko - dodaje ks. Zygmunt.
Pani Maria przewodzi grupie 14.Grupa nr 14 (św. Świerad) zrzesza ok. 115 pielgrzymów z Doliny Ropy. Tym samym łączy w sobie dwie diecezje: tarnowską i rzeszowską. Grupę wspiera 5 kapłanów i jeden kleryk. Z „czternastką” wędruje wielu młodych ludzi, a także rodziny z dziećmi. Chlubą grupy jest pani Maria, która od wielu lat trasę Pieszej Pielgrzymki Tarnowskiej pokonuje na specjalnym wózku inwalidzkim.
Przewodnikiem „czternastki” jest ks. Antoni Mulka, 35-krotny uczestnik PPT. - Dla mnie to są rzeczywiście takie rekolekcje i ja najbardziej cenię te świadectwa wiary ludzi, z którymi chodzę i z którymi się spotykam na trasie. Bo to są naprawdę przebogate rozmowy: z jednej strony takiej powiedzmy religijnej, a z drugiej, ludzkiej, strony to jest takie ciekawe doświadczenie różnych, można powiedzieć, osobowości ludzkich, gdzie musimy się z tym zmierzyć i to nam daje w pigułce całe społeczeństwo. Bo czasem w rodzinach się izolujemy w jakichś zamkniętych kręgach i powiedzmy nam ktoś nie odpowiada, to go eliminujemy z naszego kręgu i nie chcemy się z nim spotykać. A na pielgrzymce jesteśmy na siebie skazani. I są ludzie, których od razu kochamy i uwielbiamy i się miło z nimi idzie, a są ludzie, którzy czasem są dla nas ciężarem i trzeba razem z nimi iść, dźwigać ten ciężar. To jest takie życie w pigułce - nakreśla ks. Mulka.