W przedostatnim dniu pielgrzymki przedstawiamy pozostałe grupy PPT: 7, 23, 20 i idące w tym roku razem 16 i 18.
Grupa siódma (św. Józef) wyruszyła w tym roku na szlak, pomimo że jej pątnicy mieli być podzieleni pomiędzy inne grupy, bo brakowało przewodnika. Udało się jednak go znaleźć. A właściwie to sam się znalazł. - Ja się dowiedziałem o tym z radia RDN, że grupa siódma zostaje rozwiązana z racji tego, że nie ma przewodnika. Nazajutrz byłem w Okulicach na pielgrzymce z dziećmi komunijnymi. Sam byłem tak jakoś smutny z tego powodu, że grupy, w której ja się wychowywałem jako młody chłopak i kleryk, nagle nie będzie. Więc od razu zaproponowałem księdzu kustoszowi Romanowi Majochowi w Okulicach, że jakby coś, to ja tę grupę wezmę, ja ją poprowadzę - opowiada ks. Marcin Pikul, tegoroczny przewodnik "siódemki", którego rodzinną parafią są właśnie Okulice.
- No ale w tym samym czasie ludzie z "siódemki", już tacy pielgrzymi, którzy wiele razy byli na pielgrzymce, tworzyli tę grupę, szukali przewodnika. I też odezwali się do mnie z prośbą, czy wezmę tę grupę, czy ją poprowadzę - oni wszystko załatwią. I tak to się po prostu stało - mówi kapłan. Jak przyznaje, zrezygnował z urlopu, by pokierować grupą. Robi to jednak nie z przymusu, a z wdzięczności. - Żeby jakoś też podziękować i odpłacić się tej pielgrzymce, grupie siódmej za to, że w niej rozeznawałem swoje powołanie. Taki dług wdzięczności spłacam teraz jako przewodnik i się bardzo z tego cieszę - dodaje ks. Pikul, który z grupą nr 7 pielgrzymuje już po raz 14.
"Siódemka" liczy w tym roku ok. 100 osób i gromadzi pielgrzymów z dekanatu Uście Solne oraz z parafii: Gawłów, Borek, Krzeczów, Mikluszowice i Rzezawa. Do księdza przewodnika na jeden-dwa dni dołączali również inni kapłani.
"Siódemka" na trasie w 8. dniu PPT. Paulina Sterkowiec"Dwudziestka trójka" (św. Jan Kanty) to grupa ok. 240 pątników z trzech dekanatów - Stary Sącz, Piwniczna i Krynica-Zdrój. Pielgrzymują z nią jedna siostra zakonna, jeden brat zakonny, jeden kleryk i 7 księży. Jak mówi przewodnik ks. Andrzej Kędryna, grupa jest bardzo rozmodlona. Dla niego tegoroczna pielgrzymka jest 37. z kolei, a 7. w roli pasterza grupy.
Co przyciąga go na szlak? - Trudno to jednym słowem określić, ale taki duch właściwie wewnętrznej potrzeby, próby odpowiedzi też Panu Bogu na wszystkie łaski, które człowiek w ciągu roku otrzymuje, podziękowania. Pielgrzymuję także w duchu pokuty, wynagradzania za grzechy, ale przede wszystkim z miłości do Pana Boga i Maryi, i też do ludzi, którzy się wybierają na pielgrzymkę, zwłaszcza mieszkańców parafii, w której posługuję - tłumaczy ks. Kędryna.
Z grupą nr 20 (św. Kazimierz) wędruje w tym roku ponad 100 osób. Przewodnikiem "dwudziestki" jest po raz pierwszy ks. Bartłomiej Musiał. Grupa gromadzi pielgrzymów z Kotliny Sądeckiej, a więc z nowosądeckich parafii św. Kazimierza, Matki Bożej Bolesnej, NMP Częstochowskiej, Matki Bożej Niepokalanej, Najświętszego Serca Pana Jezusa, św. Rocha, Ducha Świętego oraz z sąsiednich parafii: Brzeznej, Chomranic, Marcinkowic, Librantowej, Wielogłów, Świniarska, Nawojowej oraz Siennej.
Grupy nr 16 (św. Szymon) i 18 (św. Wojciech) w tym roku wyjątkowo, choć zatrzymują się w swoich stałych punktach noclegowych, na trasie idą razem. Prowadzi ich ks. Rafał Mirosławski. Obie grupy liczą w sumie ok. 100 pielgrzymów. "Szesnastka" gromadzi pątników z mieleckich parafii św. Mateusza i Trójcy Przenajświętszej oraz z parafii: Kiełków, Książnice, Łączki Brzeskie i dekanatu Radomyśl Wielki. Z kolei z "osiemnastką" wędrują pielgrzymi z parafii Ducha Świętego w Mielcu, z Borowej, Chorzelowa, Górki, Czermina, Trzciany, Rzędzianowic, a także z diecezji sandomierskiej z dekanatu Baranów Sandomierski z parafii: Gawłuszowice, Skopanie, Tuszów Narodowy, Sarnów, Wola Baranowska, Baranów Sandomierski i Padew Narodowa.