Sześciu mężczyzn wczoraj w południe wybiegło sprzed kościoła bł. Karoliny w Tarnowie na Jasną Górę. Już są na miejscu.
Po raz piąty 24 sierpnia w samo południe sprzed kościoła bł. Karoliny w Tarnowie wyruszyła Sztafeta Biegowa Tarnów - Jasna Góra.
Biegaczom przed startem błogosławieństwa udzielił miejscowy proboszcz ks. Stanisław Dutka.
Wyzwanie podjęło 6 mężczyzn. Błogosławieństwa na drogę udzielił im ks. Stanisław Dutka. Beata Malec-Suwara /Foto GośćWyzwanie podjęło sześciu mężczyzn, głównie z Tarnowa, choć nie tylko. Jeden z biegaczy jest z Gorlic. Wspólnymi siłami w 19 i pół godziny pokonali 210 km i już o 7.30 dotarli do celu. Zmieniali się mniej więcej co 5 km. Każdy z nich miał do pokonania ok. 40 km.
Tradycyjnie wspólnie z pielgrzymami Pieszej Pielgrzymki Tarnowskiej wejdą jako ostatnia grupa na Jasną Górę, z własnym transparentem i okrzykiem. Będą uczestniczyć razem z nimi także we wspólnej Mszy św. na jasnogórskich wałach, która rozpocznie się o godz. 17 pod przewodnictwem biskupa tarnowskiego Andrzeja Jeża.
O godz. 7.30 panowie dotarli do celu. Czekają na pielgrzymów. arch. własneDlaczego co roku biegiem dołączają do tarnowskich pielgrzymów? - Każdy ma swoje pobudki do tego, by biec - mówi Marek Łabuz, inicjator sztafety, uważa, że tę formę sportu można doskonale łączyć z wymiarem duchowym. Podczas biegu wiele spraw można przemyśleć, a kiedy ten trud łączy się z intencją, to jeszcze bardziej procentuje.