W piątek z Placu Katedralnego w Tarnowie wyruszy w drogę XXV Pielgrzymka Rowerowa PTG "Sokół-Świat Pracy" na Jasną Górę.
Pielgrzymi, których w rocznicowym wyjeździe jest 90, wyruszą 9 września z Placu Katedralnego po błogosławieństwie o godz. 7. Najmłodszy pielgrzym ma 11, a najstarszy 77 lat. Rowerzyści wyjeżdżają w sześciu grupach, w których znajdzie się po dwóch doświadczonych przewodników. Z Tarnowa będą wyjeżdżać ul. Kapitulną, potem Brodzińskiego, Solidarności, Szujskiego, Mościckiego aż do mostu w Ostrowie, gdzie wjadą na drogę Velo Dunajec. Pierwszego dnia na Mszy św. chcą się zatrzymać w sanktuarium bł. Karoliny w Zabawie. Następnie przez Kazimierzę Wielką Koszyce dotrzeć do Miechowa. Drugiego dnia pielgrzymki będą przejeżdżać przez Żarnowiec, Pradła, Małusy, a na jasnej Górze chcą się zameldować około 18. Do pokonania mają 220 kilometrów.
Ksiądz Tadeusz Piwowarski, który był u początków pielgrzymki, sam ją wiele razy przejechał, podobnie jak wiele razy uczestniczył w Pieszej Pielgrzymce Tarnowskiej mówi, że każdy pielgrzymuje, jak chce. – Każdy podejmuje taką formę pielgrzymki, na jaką go stać. Jedni chodzą. Ci, którzy lubią rower, zdążają do Matki Bożej w ten sposób. Istota pielgrzymowania się nie zmienia. Każdy z nas swój trud chce ofiarować w jakiejś intencji – dodaje ks. Tadeusz.
Kierownikiem pielgrzymki jest Jerzy Wróbel, kierownik sekcji turystyki rowerowej tarnowskiego "Sokoła". W pielgrzymce uczestniczy od 2005 roku. - Rower to styl życia. W dodatku zdrowy. Samotna jazda jest łatwiejsza, bo można jechać własnym tempem. Jazda w grupie rodzi konieczność dostosowania się, a zatem samoograniczenia. Pielgrzymka uczy zatem pokory – mówi Jerzy Wróbel.