"Ojcowie nasi jedli mannę na pustyni, jak napisano: Dał im do jedzenia chleb z nieba..." (J 6,31).
Wyjaśnienie naturalnego pochodzenia manny
Wielu badaczy próbuje wyjaśnić fenomen pojawienia się manny przyczynami naturalnymi. Jedni odwołują się do zjawiska, wywoływanego jest przez niektóre (owady) insekty, które żerując na drzewach tamaryszkowych (łac. tamarix gallica mannifera), wydzielają lepką, słodką substancję o biało-żółtym kolorze (jak pszczoły miód). Wydzielina ta szybko ulega krystalizacji w nocy i w postaci granulek, które mogą dochodzić do wielkości ziarna grochu, może unosić się z wiatrem. Jednakże pod wpływem promieni słonecznych ulega roztapianiu się (por. Wj 16,21). Zjawisko to ma miejsce zazwyczaj od kwietnia do czerwca. Jest ono znane również i w obecnych czasach na Półwyspie Synajskim. Mieszkający tam Beduini do dnia dzisiejszego używają tej substancji jako naturalnego środka słodzącego[18]. Możliwa ilość zebrania owej substancji nie przekracza jednak 600 kilogramów. Przytoczone dane nie oddają zatem fenomenu manny opisanej w Pięcioksięgu (zob. Wj 16,14.31; Lb 11,7-9): czas występowania (czterdzieści lat), jej ilość i właściwości nie odpowiadają w pełni naturalnemu zjawisku, które ma miejsce na Półwyspie Synajskim[19].
Inni badacze interpretują zjawisko manny fenomenem porostu zwanego kruszwica jadalna (łac. lecanora esculenta), który wyrasta na skale. Występuje on na pustyni Azji Południowej i Północnej Afryki. W czasie dłuższych okresów suszy drobne cząstki jego plechy odrywają się od skały i siłą wiatru przenoszone są na znaczne odległości. Opadanie drobinek kruszwicy przybiera postać „deszczu mannowego”. Następnie pod wpływem rosy, cząstki te tworzą drobne ziarenka o wielkości grochu. Stanowi one do dziś pokarm ludności ubogiej zamieszkujące tereny występowania tego porostu. Jednakże zjawisko to jest niezwykle rzadkie[20].
Analizując poszczególne próby wyjaśnienia, należy stwierdzić, że żadne z nich nie jest przekonujące. Nie można jednak wykluczyć, że autorzy biblijni przy opisie manny mogli inspirować się naturalnymi zjawiskami, ale zjawiska te nie pozwalają zredukować manny jedynie do naturalnego fenomenu[21]. Chociaż – jak zaznacza S. Łach – „można mannę biblijną utożsamić z manną tamaryszkową, to jednak nie ulega wątpliwości, że wchodzi tu w rachubę nadzwyczajna ingerencja Boga, ta sama, jaka miała miejsce przy zsyłaniu na Egipt dziesięciu plag. Pismo św. zjawienie się manny przedstawia nie jako coś zwykłego i normalnego, ale jako niezwykłą pomoc zesłaną Izraelitom przez Boga w ich ciężkiej potrzebie”[22].