W uroczystość Chrystusa Króla 45 młodych złożyło w tarnowskiej katedrze przyrzeczenie w Katolickim Stowarzyszeniu Młodzieży.
Młodzi, którzy mieli złożyć przyrzeczenie, zostali przedstawieni przed Mszą św. Złożyli je w trakcie Mszy na sztandar na ręce biskupa Andrzeja Jeża.
- W tym roku 45 osób złożyło przyrzeczenie w KSM. Rekordowy w tym względzie był zeszły rok, kiedy na wiosnę i tradycyjnie w Chrystusa Króla łącznie przyrzeczenia złożyło 121 kandydatów. Tak duża liczba związana była z pewnego rodzaju kumulacją, która nastąpiła w wyniku pandemii. W tym roku wracamy do liczb względnie typowych dla tego wydarzenia - mówi Paweł Ryndak, prezes Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. Nowi członkowie KSM pochodzą z 20 parafialnych oddziałów KSM.
Paweł Ryndak i młodzi, którzy mają złożyć przyrzeczenie. Grzegorz Brożek /Foto GośćCokolwiek nie sądzić o liczbie 45 nowych członków Stowarzyszenia, to trzeba się cieszyć, bo przyrzeczenia nie da się złożyć "z marszu". - Nasi nowi członkowie mają zazwyczaj minimum kilkumiesięczny staż. W tym czasie musieli przeżyć szkolenie I stopnia, musieli zdać egzamin i wytrwać na drodze. Dlatego dziś składają przyrzeczenie sprawdzeni ludzie - mówi Ryndak. Jego zdaniem największym wyzwaniem Stowarzyszenia jest troska o wspólnotę. - Żeby młodzi mieli poczucie wspólnoty w ramach grupy młodych w parafii oraz we wspólnocie diecezjalnej, a także poczucie jej tworzenia, budowania - dodaje Paweł Ryndak.
Tego dnia został oficjalnie powołany do istnienia parafialny oddział KSM w Mystkowie oraz reaktywowany formalnie i faktycznie parafialny oddział KSM w Chomranicach.
Nowi członkowie KSM z biskupem Andrzejem Jeżem. Grzegorz Brożek /Foto Gość