Na zakończenie jubileuszu 70-lecia parafii poświęcona została plenerowa droga krzyżowa, która jest wotum wspólnoty za wspólne lata.
Pomysł na to, by poprowadzić, wyznaczyć taką plenerową drogę krzyżową zrodził się po tym, kiedy miałam okazję przejść, uczestniczyć w nocnej, Ekstremalnej Drodze Krzyżowej. Długiej, ponad 30-kilometrowej. To było dla mnie ogromne przeżycie. Modlitwa, rozważanie tajemnic wiary, dużo czasu na refleksję, to doświadczenie zmienia człowieka - mówi Marzena Szyszka, sołtys Binczarowej.
W tym roku, na trasie o długości 3,3 km wyznaczono, ustawiając pokaźnej wielkości kamienne głazy, a na nich tabliczki z nazwami stacji, drogę krzyżową, wiodącą od kościoła, tzw. Granic. - Droga cały czas wiedzie pod górę. To jest namiastka ekstremalnej drogi. Też trzeba się zmęczyć, żeby ją przejść, odprawiając nabożeństwo. Poza tym to nie tylko jest dzieło, którym chcemy podziękować Bogu na nasze wspólne 70 lat, ale też chcemy uczyć młodych, dzieci, wnuki. Może być tak, że nie każdego droga powiedzie do kościoła, ale rozwinięte po wsi stacje Drogi Krzyżowej, o które można się będzie niemal "potknąć", będą zaproszeniem do relacji z Bogiem - tłumaczy Anna Radzik, parafianka.
Parafia powstała w 1951 roku. - Obecnie kończymy rocznicowy dla nas rok 70-lecia naszej wspólnoty. W 1947 roku była Akcja "Wisła" i komuniści wysiedlili stąd Łemków, a teren zasiedlili mieszkańcy okolicznych miejscowości, ale też odległych, jak choćby Dąbrowa Tarnowska. Od początku, kiedy są tu katolicy, duszpastersko opiekowali się nimi sercanie. Ważne było też i to, że były tu wcześniej siostry dominikanki, których dom był ośrodkiem duszpasterskim. Parafia bez wątpienia ludzi z różnych stron, z różną historią, łączyła, była zwornikiem, była też jednoczącą ich tożsamością - opowiada ks. Tomasz Wierzbicki, sercanin, proboszcz parafii Binczarowa.
Więcej w numerze 49 "Gościa Tarnowskiego".