Mała parafia w Ziempniowie jest tak wielka duchem, że św. Mikołaj chodził po niej aż trzy dni.
Ale też roboty miał co niemiara. − Dzisiaj udajemy się do seniorów w naszej parafii. Do odwiedzenia mamy 50 domów. W każdym zostawiamy małą paczkę − mówił mi 3 grudnia św. Mikołaj tak dobrze przebrany, że mało kto w pierwszej chwili rozpoznał w nim Tomasza Pisarczyka, przewodniczącego rady duszpasterskiej. Mikołajowi towarzyszyły dwa anioły, szóstoklasistki Oliwia Korzeń i Julia Kurnal. − Wie pan, to jest bardzo fajne kiedy przychodzą, bo jest wesoło, można zamienić parę zdań, trochę się pośmiać. To jest bardzo ważne, bo przynoszą trochę światła – tłumaczy Stanisław Pieróg, który zalicza się już do grona seniorów.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.