Datacja Paschy Jezusa

Wokół relacji o ostatniej wieczerzy i ustanowieniu Eucharystii nagromadziło się bardzo wiele różnych hipotez.

Nowa Pascha Jezusa

Wydaje się, iż coraz częściej komentatorzy wskazują, iż chronologia Ewangelii wg św. Jana jest historycznie bardziej prawdopodobna niż synoptyczna[17]. Proces i wykonanie wyroku śmierci w dniu świątecznym wydają się trudne do uznania. Z drugiej strony Ostatnia Wieczerza Jezusa jest bardzo związana z tradycją paschalną, stąd też odrzucenie jej paschalnego charakteru jest problematyczne.

Św. Jan wyraźnie zaznacza, iż w czasie procesu Jezusa przed Piłatem zwierzchnicy żydowscy jeszcze nie spożyli Paschy. Z tego też powodu musieli zachowywać czystość rytualną. Poprawnym jest przekaz Jana, iż ukrzyżowanie miało miejsce nie w dniu święta, lecz w jego wigilię. Znaczy to, że Jezus umarł o tej godzinie, w której w świątyni składano w ofierze baranki paschalne. Tradycja chrześcijańska widziała w tym coś więcej niż zwykły przypadek. W Chrystusie rozpoznano prawdziwego Baranka, który został złożony w ofierze. Jak zatem rozumieć Ostatnią Wieczerzę Jezusa?

Wydaje się, iż bardzo wcześnie pojawiło się przekonanie o jej charakterze paschalnym. Jezus wiedział o swej bliskiej śmierci. Wiedział, że już nie będzie mógł spożywać Paschy. Mając pełną świadomość tego, zaprosił swoich uczniów na Ostatnią Wieczerzę, która miała mieć bardzo szczególny charakter – na Wieczerzę, która nie należała do żadnego określonego obrzędu żydowskiego. Przypominała ona wieczerzę paschalną, ale prawdziwą paschę obchodzono dopiero następnego dnia. Ta wieczerza była Jego pożegnaniem się, w którym dał coś nowego: dał siebie samego jako prawdziwego Baranka, ustanawiając w ten sposób swoją własną Paschę.

We wszystkich Ewangeliach synoptycznych część owej Wieczerzy stanowi prorocza zapowiedź Jezusa Jego śmierci i zmartwychwstania. U Łukasza ma ona formę szczególnie uroczystą i tajemniczą: „Gorąco pragnąłem spożyć tę Paschę z wami, zanim będę cierpiał. Albowiem powiadam wam: Nie będę [już] jej spożywać, aż się spełni w królestwie Bożym” (Łk 22,15-16). Najczęściej te słowa Jezusa komentuje się, iż Mistrz po raz ostatni spożywa Paschę ze swoimi uczniami. Mogą jednak mieć inne znaczenie. Można je rozumieć, iż Jezus więcej już paschy nie spożyje. Mogą znaczyć, iż Jezus ustanawia nową Paschę.

Ważniejszym elementem tej pożegnalnej Wieczerzy niż dawna Pascha, była nowość, którą Jezus w jej kontekście ustanowił. Uczta Jezusa z Dwunastoma nie była dosłowną ucztą paschalną spożywaną zgodnie obrzędowymi przepisami judaizmu. W tej uczcie, która mogła przypominać seder paschalny, w jej retrospektywnej ocenie widoczny stał się dla uczniów jej związek ze śmiercią i zmartwychwstaniem Jezusa. Była to Pascha Jezusa.

A zatem, jak pisze Benedykt XVI, można powiedzieć, iż Jezus celebrował Paschę i jej nie celebrował: dawnych obrzędów nie można było dokonywać; gdy nadeszła ich godzina, Jezus już skonał. Oddał jednak siebie samego i w ten sposób rzeczywiście celebrował Paschę. Tak więc dawne rzeczy nie zostały zniesione, lecz tylko doprowadzone do ich pełnego znaczenia.

 

[1] Zob. Benedykt XVI, Jezus z Nazaretu, cz. II. Od wjazdu do Jerozolimy do Zmartwychwstania, Kielce 2011, s. 115-138; M. Rosik, Eucharystia w tradycji biblijnej, s. 715-774. Odnosząc się do tych różnych hipotez W. Rakocy stwierdza, iż „problem pozostaje otwarty i stale pojawiają się nowe próby pogodzenia obu tradycji”. W. Rakocy, Dzień i rok Ostatniej Wieczerzy i śmierci Jezusa, w: Mów, Panie, bo sługa Twój słucha. Księga pamiątkowa dla Księdza Profesora Ryszarda Rubinkiewicza SDB w 60. rocznicę urodzin, red. W. Chrostowski, Warszawa 1999, s. 176.

[2] Zob. K. Hola, Paschalny charakter Ostatniej Wieczerzy a data śmierci Jezusa, „Ruch Biblijny i Liturgiczny” 38(1985), s. 41-44.

[3] Zob. Benedykt XVI, Jezus z Nazaretu, cz. II. Od wjazdu do Jerozolimy do Zmartwychwstania, s. 120.

[4] Wzmiankę „wigilię Szabatu” przekazuje jedynie manuskrypt Talmudu Babilońskiego z Firenze.

[5] Imię usuwa monachijski manuskrypt Talmudu Babilońskiego.

[6] Imię usuwa monachijski manuskrypt Talmudu Babilońskiego.

[7] Wzmiankę „w wigilię Szabatu” przekazuje jedynie manuskrypt Talmudu Babilońskiego z Firenze.

[8] TB Sanhedrin 43,l. zob. P. Łabuda, Kara śmierci w przekazie Talmudu Babilońskiego, „Analecta Cracoviensia” 44(2012), s. 150.

[9] Niezasadnym wydaje się przesunięcie śmierci Jezusa na czwartek czy jak chcą niektórzy na środę. Zapowiedź Jezusa, że Syn Człowieczy będzie spoczywał trzy dni w łonie ziemi na wzór Jonasza, który trzy dni spędził we wnętrzu ryby (Mt 12,40), nie oznacza, iż chodzi tu dokładny czas trzech dób po dwadzieścia cztery godziny. Niewątpliwie Jezus zapowiedział, iż zmartwychwstanie trzeciego dnia po swej śmierci, co się dokładnie tak się stało. Zob. Mk 8,31; 9,31; 10,33-34; Mt 16,21; 17,23; 20,19; Łk 9,22; 18,33; 24,7.46 i inn. Zob. W. Rakocy, Dzień i rok Ostatniej Wieczerzy i śmierci Jezusa, s. 177.

[10] Zob. szerzej M. Rosik, Eucharystia w tradycji biblijnej, s. 715-774.

[11] Zob. A. Paciorek, Jezus z Nazaretu. Czasy i wydarzenia, s. 412.

[12] Papieska Komisja Biblijna, „Czym jest człowiek?” (Ps 8, 5). Zarys antropologii biblijnej, Lublin 2020, s. 98. Ciekawym jest uwaga ks. Mariusza Rosika, który przywołując ten fragment stwierdza: „Problematyczne wydaje się jednak mówienie o Eucharystii jako „bezkrwawej” ofierze. W końcu po przeistoczeniu w kielichu pojawia się Krew Pańska. Wydaje się, że to powszechnie używane sformułowanie – „bezkrwawa ofiara Chrystusa” – należałoby zniuansować”. M. Rosik, Eucharystia w tradycji biblijnej, s. 772.

[13] Miszna Pesachim 10,1.

[14] Miszna Pesachim 10,5.

[15] Zob. K. Hola, Tajemnica Eucharystii w aspektach dziejozbawczych i dogmatycznych, „Ruch Biblijny i Liturgiczny” 40(1987), z. 4, s. 316.

[16] Zob. B. Pitre, Jezus i żydowskie korzenie Eucharystii, s. 194. W tym kontekście warto przytoczyć ciekawą opinię chicagowskiego rabina, który głosi: „Chociaż klasyczne źródła żydowskie uważają Jezusa za fałszywego mesjasza, sądzę, że Jezus nie był fałszywym mesjaszem, lecz mesjaszem, który nie dopełnił swej misji (...) Niedopełnienie oznacza po prostu, że się nie osiągnęło ostatecznego celu. W tym sensie hebrajskim prorokom się nie powiodło, ponieważ nie osiągnęli swego ostatecznego celu, którym było przekonanie ludu, aby się nawrócił i słuchał woli Boga. Mojżeszowi się nie powiodło, ponieważ nie wkroczył do ziemi obiecanej i nie wprowadzi! swego ludu do tego kraju. Nawet Bogu się nie powiodło, stosownie bowiem do żydowskiej tradycji Królestwo Boże miało się rozpocząć wraz z objawieniem Tory na Synaju. (...) Jezusowi nie powiodło się jako ostatniemu i ostatecznemu mesjaszowi, gdyż nie sprawił ostatecznego i zupełnego odkupienia świata. Gdyby mu się całkiem powiodło, to paruzja – powtórne przyjście – nie byłaby konieczna”; B.L. Sherwin, „A wy za kogo Mnie uważacie?” (Mk 8,29) – odpowiedź żydowska, „Collectanea Theologica” T 63 (1993) 2,17-18.

[17] Zob. szerzej Benedykt XVI, Jezus z Nazaretu, cz. II. Od wjazdu do Jerozolimy do Zmartwychwstania, s. 124-127.

« 1 2 3 4 5 »
oceń artykuł Pobieranie..