Co roku, ale za każdym razem trochę inaczej, bo my jesteśmy w innym momencie naszego życia i Chrystus co roku przychodzi na trochę inny świat.
Biskup Jeż składa życzenia Czytelnikom "Gościa", ofiarując też pasterskie błogosławieństwo i dar modlitwy.
Drodzy Diecezjanie!
Każdego roku świętujemy pamiątkę narodzenia Jezusa Chrystusa – co roku, ale za każdym razem trochę inaczej, bowiem czas biegnie naprzód, a my jesteśmy w innym momencie naszego życia. Co roku Chrystus przychodzi na trochę inny świat, dlatego za każdym razem jest to nowe przyjście.
Przed dwoma tysiącami lat sytuacja na świecie również nie należała do łatwych i było sporo powodów, ażeby w noc Bożego narodzenia zamartwiać się wieloma trudnymi sprawami. Jednak radość tych świąt nie płynie z bezproblemowej sytuacji politycznej i społecznej ani też z ludzkiego geniuszu i zaradności.
Radość, jaką obdarzają nas święta Bożego Narodzenia, wypływa z niezmierzonej miłości Boga, który w swoim Synu przyjął ludzkie ciało, by fizycznie stać się bliskim każdemu człowiekowi i ofiarować mu dar zbawienia. Jesteśmy zaproszeni do przeżywania tajemnicy Bożego narodzenia ciągle na nowo, ażeby uświadomić sobie, że rodzący się pośród nas Zbawiciel nieustannie puka do naszych drzwi i wciąż na nowo składa nam propozycję: „Przyjmij Mnie, a zobaczysz, jak wiele w twoim życiu może się zmienić”.
Gorąco życzę wszystkim Diecezjanom, abyście zwłaszcza podczas każdej Eucharystii, gdy na ołtarzu rodzi się Syn Boży, znajdowali moc do bycia w dzisiejszym świecie dziećmi Bożymi. Życzę, byśmy wszyscy pośród codziennych trosk i trudności mieli w sobie światło nadziei, gdyż znamy cel naszego życia i wiemy, ku czemu ono wiedzie, i byśmy nieustannie doświadczali w sobie ciepła Bożej miłości – miłości Boga, który zawsze jest z nami.
Z pasterskim błogosławieństwem i darem modlitwy
† Andrzej Jeż
biskup tarnowski