Dzieło miłości

− Kolędowanie w kościele może być, ale jednak chodzenie z kolędą misyjną po domach to zupełnie co innego – mówi 13-letni Filip Kozioł.

Kolędowanie misyjne po dwóch latach znów odbywa się tak jak przed pandemią. − Odwiedzanie ludzi w domach jest lepsze niż przedstawienie scenek w kościele. Mamy lepszy kontakt z ludźmi, fajnie zawsze przyjmowali kolędników – tłumaczy Filip z parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Woli Rzędzińskiej. Jego kolega Dawid pamięta, jak był mały i czekał na kolędników. − Kolorowo ubrani, występowali w scence. Zawsze mi się podobało – mówi. Dziś sam kolęduje. Młodzi wiedzą, w jakim celu to robią. − Niektórym wydaje się, że chodzi o ofiary. Owszem, one też są ważne. My jednak idziemy przede wszystkim śpiewać o tym, że Jezus narodził się dla każdego – tłumaczy ósmoklasistka Emilia.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..