Pierwszy orszak skupił na sobie wielkie zainteresowanie parafian. Bezpośrednio w jego przebieg zaangażowanych było ponad 100 osób.
Orszak po sumie wyszedł z kościoła parafialnego, gdzie po odegraniu pierwszej scenki wyruszył w drogę. Druga scena przypomniała to, co spotkało Mędrców w domu Heroda. Trzecia, niedaleko Urzędu Gminy, była scenką rodzajową przygotowaną przez KGW Jaźwiny. Wreszcie pod remizą OSP odbył się pokłon Dzieciątku i poczęstunek dla uczestników orszaku, przygotowany przez KGW Czarna Tarnowska i KGW Golemki.
- Orszak organizujemy pierwszy raz. Jest naprawdę dużo ludzi. Jedni zostali po sumie, inni specjalnie przyszli na to wydarzenie. Każdy debiut ma to do siebie, że ktoś chce zobaczyć, uczestniczyć w czymś, czego dotąd nie było - mówi ks. dr Marcin Krępa, proboszcz parafii Czarna.
W orszaku wzięły udział tłumy parafian z Czarnej. Grzegorz Brożek /Foto Gość- Tak jak Mędrcy wybrali się w drogę, bo byli ciekawi i byli ludźmi pełnymi wiary, tak i my wyruszamy w drogę, aby spotkać się z Panem Jezusem. Dziś są też czasy takie, że z Jezusem trzeba wychodzić z kościołów i pokazywać innym, że Jezus żyje, jest i cały czas przychodzi do nas - dodaje ks. Krępa.