Od kilkunastu lat co roku parafia organizuje spotkania dla seniorów, by podziękować im za pracę, której owoce wszyscy spożywają.
W Borku koło Bochni, po sumie, dla seniorów, babć i dziadków, ale też innych parafian, dzieci z miejscowej szkoły zaprezentowały piękne jasełka.
- Cieszymy się, że po przerwie związanej z pandemią znów możemy się spotkać, znów możemy zaprezentować jasełka. W tym roku na scenie są uczniowie 1 i 2 klasy, zatem narybek aktorski, ale bardzo ładnie sobie radzą - mówi Grzegorz Kus, dyrektor Szkoły Podstawowej w Borku.
Spotkanie na plebanii. Grzegorz Brożek /Foto GośćPo niedzielnej sumie seniorzy, ale i rodziny aktorów i mieszkańcy Borku zeszli do dolnego kościoła, gdzie obejrzeli dziecięce jasełka. - Takie przedstawienie z okazji spotkań seniorów zazwyczaj było prezentowane w sali na plebanii, ale chcieliśmy, by większa liczba widzów mogła zobaczyć ten piękny spektakl - tłumaczy ks. Kazimierz Świętek, proboszcz parafii.
Termin i temat przedstawienia nawiązuje do tradycyjnego okresu Bożego Narodzenia, ale i zbliżających się dni babci i dziadka, toteż spektakl dzieci dedykowały seniorom, którzy spotkali się po przedstawieniu na plebanii.
- Spotkania robimy od kilkunastu lat. Zawsze w podobnym terminie zapraszamy seniorów, czyli tych, którzy kiedyś budowali ten kościół, z ks. prał. Muchą organizowali parafię, by wyrazić im wdzięczność za ich pracę, wysiłek, zaangażowanie. Dzięki nim mamy kościół, mamy parafię. Mało tego. Oni przecież i dziś są fundamentem naszej parafii, bo dzięki nim wspólnota otoczona jest modlitwą, dzięki nim także realizujemy nadal parafialne przedsięwzięcia, jakim w okresie pandemii był na przykład parafialny parking. Także oni, seniorzy, składają ofiary, dzięki którym możemy działać - dodaje ks. Świętek.