W Tarnowie odbyło się 14 stycznia diecezjalne spotkanie opłatkowe katechetów, nauczycieli i wychowawców.
W spotkaniu, które odbyło się w auli i foyer WSD w Tarnowie, wzięło udział kilkudziesięciu uczestników. Wielu katechetów, nauczycieli. - Ale także dyrektorów szkół, pracowników organów prowadzących, czyli szeroka reprezentacja środowiska oświatowego - mówi ks. dr Andrzej Jasnos, dyrektor Wydziału Katechetycznego tarnowskiej kurii.
- Doświadczamy w środowisku edukacyjnym wielu różnych prądów, obserwujemy różne postawy, także niechętne wierze, także agresywne. Czasami, gdy wokół szaleje zawierucha, to jedyne co możemy zrobić, to być, trwać, dawać świadectwo. To trwanie właśnie nabiera charakteru świadectwa. Na sali są jednak ludzie, którym to nie wystarcza. Chcą więcej. Chcą więcej dla siebie, dla Ewangelii, dla Jezusa, dla Kościoła. Czynicie wiele dobra tam, gdzie pracujecie. Chcemy wam podziękować za wasz trud, świadectwo - mówił do zgromadzonych ks. Grzegorz Franczyk, diecezjalny duszpasterz nauczycieli i wychowawców.
W czasie spotkania uczestnicy mieli możliwość śpiewania kolęd z kapelą regionalną, którą prowadził ks. Piotr Obrzut, wikariusz z Gromnika. Obecny na spotkaniu był również bp Stanisław Salaterski. - Dziękuję, że przyjechaliście, by spotkać się, pomodlić, pośpiewać kolędy, zobaczyć, że nauczycieli, wychowawców podobnie myślących według wartości jest wielu. Nie bójmy się robić "swojego", choć czasem wydaje się, że jesteście jedyną osobą w szkole, która tak myśli. Miłość, pokój, dobro, to są ponadczasowe wartości, ale przez które wchodzi też w ludzką codzienność Dzieciątko Jezus. Trzeba, żeby wartości te ubogacały kolejne pokolenia. Tylko ktoś musi o przekaz wartości zadbać. Państwo czynicie to przez nauczanie, przez szerzenie prawdy, przez przekaz tradycji, uczenie kultury, nie tylko narodowej, ale też tej zwykłej, codziennej. Za to wszystko, co już robicie, bardzo wam dziękuję - mówił bp Salaterski.
Po kolędowaniu uczestnicy spotkania wysłuchali prelekcji biblisty ks. prof. Piotra Łabudy o Bożym Narodzeniu, a po niej mieli możliwość poczęstowania się specjałami przygotowanymi przez seminaryjne gospodarstwo w Błoniu pod Tarnowem.