W brzeskiej parafii pw. Miłosierdzia Bożego przed niedzielnymi Mszami obyło się głośne czytanie fragmentów Pisma Świętego, z racji Niedzieli Słowa Bożego.
My już od lat, zarówno wtedy, kiedy mamy Niedzielę Biblijną, czy teraz, kiedy od paru lat - decyzją papieża Franciszka - obchodzimy w styczniu Niedzielę Słowa Bożego, poza informowaniem o tym, poza zachęcaniem do lektury Biblii, poza katechezami czy kazaniami na ten temat mobilizujemy się, mobilizują się wspólnoty, grupy działające w parafii i czytamy przed Mszami Pismo Święte. Ta niedziela wygląda inaczej zatem niż wszystkie, co już zwraca uwagę ludzi. Poza tym to jest okazja, by przychodząc do kościoła, usłyszeć "niby przypadkiem" słowo, skierowane właśnie do mnie. Były takie sytuacje, że ludzie sygnalizowali, iż właśnie wtedy, kiedy czyta się słowo Boże, zdarzało się im otrzymać dzięki temu światło - mówi ks. Wojciech Werner, proboszcz parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Brzesku.
Przed kolejnymi Mszami św. dyżur przy ambonie podejmowali przedstawiciele kolejnych grup. Przed Mszą św. o godz. 10 Biblię z ambony czytała młodzież z grupy teatralnej czyli grupy GT. - Mamy egzemplarz Biblii rozłożony na początku Ewangelii według św. Łukasza. Jest nas trzy, więc po kolei przeczytamy pewnie trzy rozdziały tej Ewangelii - pokazuje Ola Kita. Poza nią czytają Pismo Święte Wiktoria Borowiec i Hania Hościło. - Dla nas to ma i takie znaczenie, że to publiczne czytanie Pisma Świętego nas same zachęca, by już prywatnie sięgać może częściej po Biblię - przyznają dziewczyny.
Przed kolejną Mszą św. dyżur przy ambonie podejmuje wspólnota młodzieżowa. - Mamy plan, kto kolejno czyta Pismo Święte, ale nie mamy planu na to, co czytamy, które fragmenty. Właściwie każda osoba czytająca mogła przynieść bliski sobie fragment i, czytając głośno, podzielić się nim z innymi. Takie czytanie staje się zarazem nie tylko fizycznym, ale duchowym dzieleniem się słowem Bożym - tłumaczy ks. Marcin Minorczyk, senior wspólnoty kapłańskiej.