W kościele parafialnym do Dziewczęcej Służby Maryjnej zostało 22 stycznia przyjętych 28 dziewczynek.
Uroczystości przewodniczył ks. Andrzej Mirek, proboszcz parafii. Poświęcił także błękitne pelerynki nowo przyjętych deesemek i ich medaliki. - Obecnie mamy prawie 40 dziewcząt w DSM. Cieszę się, że udaje się powoli odbudowywać wspólnotę, która kiedyś była w parafii, potem zanikła, a teraz, od dwóch lat, znacząco się odbudowuje, o czym świadczy tak duża liczba włączonych do tej służby dziś dziewczynek. Bardzo dziękuję rodzicom za współpracę, życzliwość i zaufanie - mówi ks. Andrzej.
Opiekunem DSM w parafii jest ks. Kazimierz Kruczyński. Co jest kluczem do rozwijania tej służby? - Przede wszystkim dobry klimat w parafii, życzliwość rodziców, kontakt z dziećmi w szkole. Dalej poczta pantoflowa, bo jedne dziewczynki przyprowadzają kolejne. Wreszcie solidny program, systematyczność - mówi duszpasterz.
Księdzu Kazimierzowi pomaga w prowadzeniu grupy katechetka Bożena Kras. - Mam też córkę w DSM. I powiem tak, że dziewczyny są bardzo zaangażowane, zapalone do tego. One ciągną też za sobą rodziców - przyznaje.
Wśród nowych deesemek jest 8-latka Natalia Król. Chodzi do II klasy. - To, że zostałam deesemką, to dlatego, że Antosia mnie zachęciła. Była wcześniej. Chciała, żebym z nią chodziła na DSM, bo jesteśmy obie także w scholi i jest fajnie, i że w DSM też może być - mówi Natalka.
- Mi się bardzo podoba, że są fajne spotkania. Rozmawiamy o Maryi, ale także o pelerynkach, o medalikach, jest też czas na zabawy, mamy imprezy czasami, karnawał, jakieś wyjazdy - dodaje Antosia Broniec.
Rita Kras jest w DSM już dwa lata. Podoba się jej to, że deesemki w kościele nie są ozdobą wspólnoty parafialnej, ale są proszone o realizowanie konkretnych zadań. - Mamy swoje akcje, jak choćby kiermasz ciast, i kilka innych, ale w kościele także mamy zadania. Angażowane jesteśmy do czytania w czasie Mszy św., do śpiewania psalmów, prowadzenia modlitwy. Mamy poczucie, że jesteśmy zaangażowane w życie parafialne - mówi.
Mszy św. towarzyszył gościnnie występujący zespół Zalasowianie, który po Mszy św. przedstawił scenkę kolędniczą i zagrał kolędy.