Rok po agresji na naszego wschodniego sąsiada Caritas Diecezji Tarnowskiej włącza się w drugą edycję ogólnopolskiej akcji.
Rok temu dzięki ofiarności diecezjan przygotowanych zostało prawie 6 tysięcy paczek o wadze 17 kilogramów każda. – Zawartość każdej paczki była taka sama: podstawowe produkty żywnościowe potrzebne rodzinom, które pozostają w Ukrainie i wymagają wsparcia w produkty niezbędne do życia, a trudne do kupienia na miejscu w sytuacji ciągle trwającej wojny – mówi ks. Zbigniew Pietruszka, dyrektor Caritas Diecezji Tarnowskiej. Caritas ma także w tym roku listy potrzebnych produktów, które powinny się znaleźć w każdej paczce. – To makarony, kasze, konserwy, gotowe dania, dania instant, mąka, olej i podstawowe produkty do higieny osobistej – mówi ks. Krzysztof Majerczak, wicedyrektor Caritas Diecezji Tarnowskiej. Koszt jednej paczki wahał się między 250 a 300 złotych. Razem wartość pomocy udzielonej mieszkańcom Ukrainy za sprawą paczek w ubiegłym roku sięgnęła 1,8 mln złotych.
− Wojna trwa, wielu ludzi w dalszym ciągu cierpi, więc chcemy znów przyjść im z pomocą. Przygotowaliśmy 3 tysiące kartonów, czyli o połowę mniej niż w roku ubiegłym, ale jesteśmy przygotowani, jeśli będzie zapotrzebowanie na większą liczbę – dodaje ks. Pietruszka. Akcja odbędzie się w Wielkim Poście między 22 lutego a 4 marca. Wcześniej kartony trafią do dekanatów, potem parafii. Średnio w jednym będzie około 5 paczek do wypełnienia. Ważne, by korzystać z przygotowanych opakowań, ich gabaryty pozwalają sprawnie kompletować palety, umożliwiają sprawną logistykę. – Kartony wzięte z parafii mogą wypełnić grupy, stowarzyszenia lub jedna rodzina. Zachęcamy do udziału w akcji szczególnie szkolne koła Caritas, poszczególne klasy, czy kluby wolontariatu – mówi ks. Pietruszka.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się