- Możemy zachwycić świat obecnością Chrystusa, którego nosimy w sobie - mówił dziś w katedrze bp Andrzej Jeż do osób konsekrowanych.
Dziś, w Światowy Dzień Życia Konsekrowanego, siostry, ojcowie i bracia zakonni pełniący posługę na terenie diecezji tarnowskiej modlili się z pasterzem diecezji w tarnowskiej katedrze. Odnowili także swoje śluby zakonne. W Mszy św. uczestniczyło także wiele osób świeckich.
Biskup tarnowski Andrzej Jeż, dziękując osobom konsekrowanym za wspólną modlitwę, powiedział, że nie wyobraża sobie polskiego krajobrazu bez obecności habitu noszonego przez siostry i braci. Dziękował im za ogrom dobra, jakie się dokonuje w ich cichej pracy na rzecz ludzi tu i na misjach. Osoby świeckie prosił o modlitwę i troskę o osoby konsekrowane.
Mówił o lękach współczesności, które także mogą dotykać zakony, martwiące się brakiem powołań, ale - jak wskazywał - nie tym powinny się martwić osoby konsekrowane, a raczej słabnącą wiarą i kryzysem wierności. Nazwał je dziećmi swojego czasu. Za papieżem Benedyktem XVI przestrzegał, że "jeżeli wiara nie nabierze na nowo żywotności, stając się głębokim przekonaniem i rzeczywistą siłą dzięki spotkaniu z Jezusem Chrystusem, wszelkie inne reformy pozostaną bezskuteczne".
- Musimy sobie raz za razem uświadamiać z całych sił, że to właśnie wiara stanowi podstawę naszego powołania do życia kapłańskiego i zakonnego. Z niej rodzi się świadomość bycia umiłowanym/umiłowaną przez Boga - przypominał bp Andrzej Jeż. - Możemy zachwycić świat przede wszystkim obecnością Chrystusa, którego nosimy w sobie i będąc widoczną Jego obecnością w świecie - wskazywał.
Przypominał, że życie zakonne, jako szczególne oddanie się Chrystusowi, wymaga potrójnej wierności: Ewangelii, Kościołowi i charyzmatom zakonu. Mówił, że wyzwaniem naszych czasów są podziały małżeńskie, rodzinne, społeczne, narodowe, ale także wewnątrzkościelne. - Życie konsekrowane ma być odpowiedzią na wołanie podzielonego i coraz bardziej rozdartego świata, który potrzebuje jedności. Pragnienie jedności stanowi z jednej strony akt realizacji złożonego ślubu posłuszeństwa, z drugiej zaś jest wyrazem miłości do Chrystusa - Głowy mistycznego ciała, którym jest Kościół - wskazywał, przypominając, że jedność Kościoła ma swe źródło w Sercu Jezusa.
Zauważył, jak ważne są zgromadzenia zakonne dla Kościoła, który bez nich nie może się obejść i z wielką determinacją chroni życie zakonne przed zniszczeniem, osłabieniem, destrukcją. Przypomniał, że trwający w diecezji V Synod poświęcił osobom konsekrowanym oddzielny dokument.
Procesja z darami. Beata Malec-Suwara /Foto GośćW naszej diecezji działa 35 żeńskich instytutów zakonnych i 15 męskich. Ponadto 11 osób prowadzi indywidualne formy życia konsekrowanego. To 5 dziewic konsekrowanych i 6 wdów konsekrowanych. Jak tłumaczy ks. Grzegorz Lechowicz, wikariusz biskupi ds. zakonnych, osoby konsekrowane z założenia są znakiem królestwa Bożego, znakiem przypominającym, że nasze życie ma cel, którym jest zjednoczenie z Panem. Pomagają nam przede wszystkim odkrywać Go nie tylko poprzez swoją posługę, ale też styl życia.
Podczas Eucharystii modlono się także za biskupa seniora Władysława Bobowskiego, który dzisiaj obchodzi 48. rocznicę sakry biskupiej, a także za misje w Kongo, gdzie od 50 lat posługują tarnowscy kapłani. Jeszcze dzisiaj bp Andrzej Jeż wyrusza tam z wizytą duszpasterską w związku z jubileuszem dzieła misyjnego diecezji tarnowskiej.