W parafii św. Wawrzyńca w Nowym Sączu Biegonicach rozpoczął się eksperymentalny projekt łączący ewangelizację z edukacją.
W sobotę 4 marca w parafii św. Wawrzyńca w Nowym Sączu Biegonicach odbyła się pierwsza katecheza po angielsku dla dzieci i młodzieży. Pomysłodawca spotkań ks. proboszcz Piotr Lisowski podkreśla, że głównym celem projektu jest nauczenie dzieci i młodych ludzi mówienia o Bogu w obcym języku.
− Kiedyś jeździłem na spotkania Taizé, podczas których spotyka się ludzi z różnych wspólnot chrześcijańskich chcących konfrontować swoją wiarę, wiedzę religijną z katolikami. Sam miałem kłopot, żeby dogadać się z protestantem, który chciał na ten temat porozmawiać, a mnie brakowało językowych umiejętności. Dlatego zacząłem się doszkalać i poszerzać swoje umiejętności w tym zakresie. Stąd też pomysł, by pomóc dzieciom i młodym mówić o Bogu w języku angielskim − mówi ks. Lisowski.
Zajęcia będą prowadziły anglistki Ewelina Konicka i Alicja Szczygieł. − Należę do Szkoły Nowej Ewangelizacji im. św. Kingi, dlatego prowadzenie spotkań jest dla mnie szansą na dzielenie się z dziećmi wiarą. Chcemy im także pomóc w komunikowaniu swoich doświadczeń religijnych w języku angielskim. Być może niektóre z nich wyjadą za granicę i taka świadomość religijna, również językowa, bardzo im się przyda − mówi pani Ewelina.
Zajęcia będą odbywać się w soboty do końca roku. − Będziemy uczyć dzieci modlitw i piosenek w języku angielskim, bazując na słowie Bożym. Będziemy korzystać z różnych animacji, projektów, prezentacji mulitmedialnych − dodaje anglistka.
Nauczycielka podkreśla walor czytania Pisma Świętego w obcym języku. − Nasi słuchacze będą mogli poznać znaczeniowe bogactwo zawarte w tłumaczeniu na inny niż polski język. Sądzę, że będzie to dodatkowy bonus naszych lekcji. Ponadto, biorąc pod uwagę to, że programy szkolne są pozbawione elementów religijnych, chcemy uzupełnić tę lukę podczas naszych spotkań − mówi pani Ewelina.
Spotkania będą odbywały się w luźnej atosferze, choć nauczycielki obiecują stawianie wymagań, zadawanie prac domowych, ćwiczenia umiejętności.
Janek jest zadowolony, że będzie mógł się doskonalić w języku angielskim. − Uczę się angielskiego w szkole, ale cieszę się, że poznam tutaj nowe słowa − mówi chłopiec.
Pomysł chwali pani Agnieszka, która przyprowadziła na spotkanie swoją córkę. − W szkole dzieci takich tematów nie będą mieć, więc w parafii uzupełnią swoją wiedzę, wyjdą stąd bogatsze o umiejętność mówienia o Bogu w obcym języku. Przyda się ona na pewno podczas wakacji, kiedy będziemy za granicą w kościele. Dzieci będą rozumiały, co mówi ksiądz, lepiej przeżyją spotkanie z Bogiem − mówi mama.
− Trzeba szukać nowych form, które przyciągałyby młode pokolenie do parafii. Widzę, że wśród zgłoszonych dzieci i młodzieży są osoby już zaangażowane w życie parafialne, ale są też takie, które nie są w żadnych grupach. Zobaczą, że Kościół ma im coś do zaoferowania, że robi to dobrze − mówi proboszcz.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się