Ksiądz Łukasz Bochenek odtworzył biografie zapomnianych powstańców styczniowych z Niedomic. To lekcja dla każdego, jak kochać Polskę i jak rodzi się patriotyzm.
Cokolwiek ojczyzny się tyczy od niepamięci uchronić - to zdanie, które - jak przyznaje ks. Łukasz Bochenek - towarzyszy mu od wczesnej młodości. Myśl ta bezsprzecznie miała wpływ na determinację, z jaką kapłan pochodzący z Niedomic dociera do źródeł i zbiera materiały dotyczące niedomickich powstańców styczniowych. Uczynił ją też mottem książki im poświęconej.
Przemierza miejsca, z którymi byli oni związani przez swoje życie. Dociera do metryk parafialnych, dokumentów i zdjęć archiwalnych, zapisków z ówczesnych gazet, wspomnień i relacji. Z informacji pozyskanych z 28 archiwów państwowych, diecezjalnych, parafialnych i urzędowych oraz z przeglądniętych ponad 300 numerów prasy z czasu XIX i XX wieku odtwarza biografię trzech braci Szameitów - Mieczysława, Dobiesława i Władysława, oraz Wilhelma Habichta. Wszyscy w Niedomicach mieszkali i w powstańczym zrywie walczyli. To postaci ważne także dla historii Polski.
Gromadzony przez ks. Łukasza Bochenka przez trzy lata materiał źródłowy, lekkość i łatwość pisania, szacunek dla historii i umiłowanie swojej małej ojczyzny składają się na bogato ilustrowaną książkę „Powstańcy styczniowi z Niedomic”. We wtorek 14 marca w Niedomicach odbyła się jej promocja, która wpisała się w bogaty program obchodów 160. rocznicy powstania styczniowego w gminie Żabno. Spotkanie, jak i wydawnictwo stały się ważną lekcją dla każdego, jak kochać Polskę.
Autor dziękował przede wszystkim dr. Łukaszowi Połomskiemu i Barbarze Sawczyk za ich wkład i pomoc przy powstawaniu publikacji. Beata Malec-Suwara /Foto GośćHistoria rodziny Szameitów herbu „Łabędź” przedstawiona przez ks. Łukasza Bochenka w czasie spotkania i w książce pokazuje, że patriotyzm to wartość przekazywana w rodzinach, z pokolenia na pokolenie, niemal dziedziczona. Przywołane przez autora słowa ks. Janusza Pasierba „Małe ojczyzny uczą żyć w ojczyznach wielkich, w wielkiej ojczyźnie ludzi” znajdują w niej przykład i odzwierciedlenie. Trzej bracia walczący w powstaniu styczniowym Mieczysław, Dobiesław i Władysław, z których najstarszy zginął w bitwie pod Jeziorkiem, a tylko najmłodszy z nich ma zachowany do dzisiaj nagrobek, są synami Maksymiliana Szameita - powstańca listopadowego. W młodszym pokoleniu tego rodu ks. Łukasz odszukał także kolejnych oddanych sprawie polskiej. W obronie Lwowa w 1920 roku zginął prawnuk Maksymiliana - Stefan Szameit, a w postaniu warszawskim w 1944 roku jego praprawnuk Dobiesław Szameit.
Kolejny bohater książki „Powstańcy styczniowi z Niedomic” to Niemiec rodem Wilhelm Habicht - przykład człowieka, który mieszkając zaledwie od paru lat w Polsce, a właściwie na jej terenach objętych zaborami, nie ma wątpliwości, jak ważna jest walka Polaków o wolność. Czynnie się w nią włącza, biorąc udział jako żołnierz w powstaniu styczniowym. To postać nietuzinkowa i z wielu względów ciekawa. Polska nie tylko zawdzięcza mu walkę w powstaniu, nawoływanie Szwajcarów do pomocy Polakom - powstańczym uchodźcom, ale ma on także ogromny wkład w rozwój gospodarczy małej ojczyzny, jaką stały się dla niego na kilka lat Niedomice.
Ks. Łukasz Bochenek z determinacją i dokładnością odtwarza biografie tych dwóch rodzin, a przy okazji odkrywa kolejne, równie ważne nie tylko dla Niedomic. Efektem jego poszukiwań być może stanie się kolejna publikacja. Tej, która ukazała się z okazji 160. rocznicy powstania styczniowego, towarzyszy wystawa przygotowana przez gminę Żabno. Wyjątkowa, bo będzie się w ciągu najbliższych tygodni i miesięcy rozrastać o kolejnych powstańców styczniowych z tej gminy.
Za wkład w uczczenie 160. rocznicy powstania styczniowego dziękowała ks. Łukaszowi m.in. burmistrz Marta Herduś. Beata Malec-Suwara /Foto Gość Słowa uznania dla autora książki, ale także organizatorów tak wielu wydarzeń w gminie Żabno, wyraził starosta tarnowski Roman Łucarz. Beata Malec-Suwara /Foto Gość- Tych postaci już odkryliśmy około dwudziestu. Mamy powstańców styczniowych z Łęgu Tarnowskiego, Ilkowic, Żabna, Odporyszowa, Otfinowa, rodzinę Zielonków z Siedliszowic. Jedni walczyli w powstaniu styczniowym, inni je wspierali, czasem organizowali tylko zbiórkę i pomoc dla powstańców. Odkrywamy ich dzięki pracy naszych lokalnych historyków, dzięki ks. Łukaszowi Bochenkowi i Mieczysławowi Czosnyce, który pochodzi z naszej gminy, a jest redaktorem „Rocznika Tarnowskiego” - mówi Marta Warias, dyrektor Gminnego Centrum Kultury w Żabnie.
Wspólnie z burmistrz Miasta i Gminy Żabno Martą Herduś zapraszają na kolejne wydarzenia związane z obchodami 160. rocznicy powstania styczniowego w tej gminie. Jednym z nich będzie piknik historyczny, który ma się odbyć w Niedomicach 29 października, dokładnie w 160. rocznicę śmierci Mieczysława Szameita.