Nowy numer 13/2024 Archiwum

Ciepłe, rodzinne, świąteczne popołudnie przejdź do galerii

Pomyśleliśmy, jak dobrze jest żyć w wolnej Polsce i wracać... do domu.

Było ciepłe niedzielne popołudnie. Postanowiliśmy z rodziną odwiedzić naszą ciocię, która mieszka w bardzo malowniczym miejscu, w dolinie Wisłoki między wzgórzami. Region ten jest bogaty w historię, którą kultywują okoliczni mieszkańcy. Moja rodzina bardzo lubi poznawać tajniki historii i zwiększać swoją wiedzę o regionie, dlatego nie mogliśmy przegapić okazji na wspólny spacer po okolicy. Otoczenie wręcz emanowało wyjątkowością i tajemnicą. Idąc przed siebie polnymi dróżkami, podziwialiśmy krajobraz, czuliśmy powiew wiatru, który docierał z otaczających pagórków. Wędrówkę umilał piękny świergot ptaków.

Wchodząc na jeden z pagórków, naszym oczom ukazała się drewniana brama, za którą znajdował się cmentarz. Po przeczytaniu tabliczki dowiedzieliśmy się, że jest to cmentarz z okresu I wojny światowej, gdzie spoczywali żołnierze, niektórzy z nich nie znani z nazwiska. Były tam groby pojedyncze i groby zbiorowe. Po nazwiskach można było wydedukować, że nie wszyscy byli tej samej narodowości, m.in. nazwiska polskie, austriackie i węgierskie.

Silny podmuch wiatru zaświszczał w bramie i zorientowaliśmy się, że nie jesteśmy tam sami. Ku nam zmierzał starszy, przygarbiony mężczyzna o lasce. Podszedł do nas, przywitał się. Przedstawił się jako stały bywalec tego miejsca i opiekun mogił. Opowiedział nam historię tego cmentarza i ujawnił, że jest potomkiem strzelca piechoty, który tutaj spoczywa. Jego misją stało się dbanie o pamięć o poległych i przekazywanie jej następnym pokoleniom. Następnie razem odmówiliśmy różaniec za dusze zmarłych żołnierzy. Musieliśmy się niestety pożegnać, bo zbliżał się wieczór.

Wracaliśmy do domu, rozmyślając o tragizmie wojny i konieczności pamiętania o skutkach wojny i jej przerażających konsekwencjach. Na zwykłym spacerze w swoim regionie można dotknąć historii i uczyć się patriotyzmu. Za wzgórze, na którym znajdował się cmentarz zachodziło słońce. Pomyśleliśmy, jak dobrze jest żyć w wolnej Polsce i wracać... do domu.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy