Przechadzając się uliczkami, lasami, dróżkami mojej miejscowości, dostrzegam dawny świat.
Ludzie dziwią się, dlaczego tak lubię spacerować. Żyjąc w takiej miejscowości każda minuta jest na wagę złota. Niezrozumiałe jest dla nich to, że zamiast jeździć samochodem lub autobusem, ja wolę przebyć "dłuższą" drogę na piechotę. Niektórzy śmieją się, łatwo oceniając, iż pewnie jestem jedną z instagramowych gwiazd, dla których ważna jest minimalna dzienna liczba kroków. Prawda jest jednak inna, a mianowicie uwielbiam na nowo odkrywać świat każdego dnia. A kto lepiej opowie nam o świecie, jak nie on sam?
Piesze wycieczki zdążyły już naszkicować w moim umyśle mapę wspomnień. Owe wspomnienia nie dotyczą jedynie wycieczek sprzed miesiąca, czy dwóch, a wręcz nawet sprzed kilkudziesięciu lat.
Przechadzając się uliczkami, lasami, dróżkami mojej miejscowości, dostrzegam "dawny świat". Co oznacza ów "dawny świat"? - jest to świat za czasów naszych rodziców, dziadków czy jeszcze dawniejszych czasów. Mogę wspominać te czasy, dzięki opowiadaniom i zdjęciom zrobionych przez moich przodków. Jednym z moich ulubionych miejsc wspominanych przez, choć, by moich dziadków jest nasz kościół. Kiedyś był on mały i drewniany, natomiast teraz jest wielki i naprawdę ładny. Bardzo lubię spacerować tymi "ścieżkami wspomnień" i mam nadzieję, że więcej osób znacznie chodzić tymi "ścieżkami".