Bp Leszek Leszkiewicz 23 marca udzielił darów Ducha Świętego 92 młodym ludziom zgromadzonym w świątyni parafialnej w Sufczynie. Wśród bierzmowanych było 24 parafian z parafii Biadoliny, 17 z parafii Łysa Góra, 30 z parafii Sufczyn i 21 z Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii w Łysej Górze.

Tego samego dnia wieczorem przewodniczył Mszy św. w kościele w Porąbce Uszewskiej. W czasie Mszy św. udzielił sakramentu bierzmowania 124 kandydatom z 6 parafii: Gwoździec, Niedźwiedza, Łoniowa, Jaworsko, Dębno i Porąbka Uszewska.

- Jak sądzicie, czy wsi rodzice są dobrze przygotowani do waszego bierzmowania? - pytał biskup młodych. Znaczną część kazania skierował do rodziców. - Mamo, tato. W jaki sposób uczestniczyliście w przygotowaniach dziecka do bierzmowania? Najważniejsze przygotowanie odbywa się w domu rodzinnym. Mama i tato pełnią najważniejszą funkcję w przygotowaniu do każdego sakramentu - przypomniał.

Wskazał na trzy obszary, które wymagają analizy, jeśli chcemy uczciwie odpowiedzieć na pytanie, czy dom był i jest miejscem przekazywania żywej wiary. - Pierwsze. Czy wasze dzieci widzą was modlących się? Widzą was klękających do pacierza? Czasem starsi narzekają, że młodzi odchodzą od wiary. A może jest tak, że oni nie widzą u starszych żywej wiary? - pytał. 

Inna rzecz. Niedzielna Msza św. - Jak z niedzielną Mszą św. jest w waszym życiu? Czy jest dla was ważna? Jeśli tak, to pewnie przygotowujecie się do niej, rozmawiacie o niej, a potem żyjecie owocami Mszy św. To jest wielkie wyzwanie. Jeśli Msza św. jest dla nas zimnym rytuałem, to szybko obrócimy się plecami do ołtarza i nie zauważymy rzeczy, które dzieją się na nim - mówił hierarcha.

Trzecia rzecz. - Co wasza córka, wasz syn powiedzieliby o waszym życiu małżeńskim? Jak rozmawiacie ze sobą? Jakimi słowami się komunikujecie? Jak się traktujecie? Czy wasze dzieci mają doświadczenie, że mama kocha tatę a tato kocha mamę? - pytał.