Fundacja "Opes 139" z Tarnowa zaprosiła rodziców po stracie dziecka do wspólnej modlitwy w związku z Dniem Świętości Życia.
Nasza wspólna modlitwa w związku z Dniem Świętości Życia stała się okazją ku temu, by wyrazić fakt, że życie jest dla nas najważniejsze i każde, już od poczęcia, jest święte. Chcieliśmy pomodlić się wspólnie z rodzicami, którzy doświadczyli straty swojego dziecka, ale także prosić Pana Boga o błogosławieństwo i opiekę dla naszej fundacji, w której rozpoczynamy kolejny rozdział. Jesteśmy po wyborach do zarządu i rady, ale cel mamy ten sam - by to wszystko, co robimy, było na chwałę Pana Boga, ale też pomocą i wsparciem dla rodziców po stracie dziecka - mówi Joanna Sadowska, prezes Fundacji "Opes 193" z Tarnowa.
- Jesteśmy z wami - zapewniał rodziców dzieci utraconych w czasie kazania ks. Wojciech Karpiel, który jest członkiem Rady Fundacji "Opes 139" i jej duchowym zapleczem. On także przewodniczył Mszy św. w mościckim kościele.
Jak bardzo rodzice dzieci utraconych potrzebują ciągłego wsparcia i modlitwy, by umieli przyjąć swój krzyż, by dobrze przeżyli żałobę, nie mają wątpliwości członkowie Fundacji "Opes 139". - Parę dni temu byliśmy w kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Tarnowie z naszym świadectwem, rozmawialiśmy tam też z mamami, które dawno straciły swoje dzieci, 15 czy nawet 20 lat temu, a wciąż pamiętają to jako ogromnie bolesne przeżycie i ciągle potrzebują wsparcia - zauważa J. Sadowska.
To dlatego Fundacja "Opes 139" w różnych wymiarach niesie pomoc takim osobom i chce im towarzyszyć. Właśnie rozpoczęła trzecią edycję grupy wsparcia. Cenną pomocą dla wielu jest także wydany w minionym roku modlitewnik. - Są w nim m.in. piękne rozważania Drogi Krzyżowej rodziców po stracie. Modliliśmy się nimi najpierw podczas nabożeństwa w naszej rodzinnej parafii, tu, w Mościcach. W piątek poprowadziliśmy ją w Mielcu-Rzochowie, ale też wiemy, że w innych parafiach osoby będące naszymi ambasadorami takie Drogi Krzyżowe prowadzą - mówi szefowa fundacji.
Sztab Fundacji "Opes 139", która wywodzi się z mościckiej parafii, ale niesie pomoc i wsparcie rodzicom dzieci utraconych także spoza Tarnowa, a nawet spoza tarnowskiej diecezji. Beata Malec-Suwara /Foto GośćZauważa, że towarzyszenie rodzicom po stracie jest ciągłym wspólnym wychodzeniem z doliny cierpienia i ciemności ku jasności, ku nadziei. - Nasza fundacja została powołana po to, aby rodzicom nieść nadzieję. Ta nadzieja wybrzmiewa szczególnie mocno, kiedy Pan Jezus zmartwychwstaje i On nam przynosi nadzieję na życie wieczne i na spotkanie z naszymi dziećmi już w niebie - mówi J. Sadowska.
Więcej na ten temat będzie można przeczytać w papierowym wydaniu "Gościa", który ukaże się na Niedzielę Zmartwychwstania.