Nowy numer 18/2024 Archiwum

Dobry, uprzejmy, cichy, uczynny

Ksiądz Bernardyn Dziedziak, dawny proboszcz z Ujanowic, a dziś kandydat na ołtarze, pisał, że jego kolegę kursowego wszyscy znali jako „kochanego księdza Jędrusia”.

Dziś o ks. Andrzeju Niwie, podobnie jak o ks. Bernardynie Dziedziaku, mówi się jako kandydacie na ołtarze. Urodzony pod Ropczycami i wyświęcony w 1923 roku kapłan zginął zastrzelony w Charkowie jako kapelan wojskowy, przeszedłszy w czasie II wojny światowej więzienie w Złoczowie, potem obóz NKWD w Starobielsku. Biskup Józef Gawlina w 1950 roku mówił o nim, że był jednym z najlepszych kapelanów, jakich miała Rzeczpospolita.

Dostępne jest 12% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy