Gdyby nie siła woli miejscowych wiernych oraz energia ks. Borka, za którym poszli ludzie, budowa kościoła mogła trwać latami.
W 15. rocznicę śmierci ks. Stanisława Borka w kościele parafialnym w Żdżarach odsłonięta została poświęcona mu tablica pamiątkowa.
− Chcemy w ten sposób wyrazić naszą pamięć o nim, a także wdzięczność, jaką czujemy wobec niego, bo to on, jako wikariusz z Machowej wraz z mieszkańcami Żdżar, wspólnie budowali tę świątynię − tłumaczy ks. Bogusław Woźniak, proboszcz parafii.
Budowa zaczęła się w 1987 roku. − Proboszcz z Machowej, ks. Szydłowski, był przekonany, że ta budowa będzie trwała ze 20 lat, a tu w cztery i pół roku ludzie postawili ten kościół. To jest też zasługa ks. Borka, który tu dyrygował pracami. Był trochę niecierpliwy, ale może dlatego praca szła szybko. Nieraz poszedł do kogoś o czwartej rano, budził go, bo trzeba jechać po cegłę. Tu dziennie 40−50 ludzi było przy pracy. To był, z tym temperamentem, opatrznościowy człowiek na tamte czasy − opowiada Bogusław Tryba, kościelny w świątyni w Żdżarach.
Na odsłonięcie tablicy przyjechała licznie rodzina ks. Borka, który pochodził z parafii Nawojowa. − Wujek był fajnym człowiekiem, życiowym, ale zarazem bardzo zadaniowym. Jak coś organizował, to musieliśmy precyzyjnie go słuchać − uśmiecha się Monika Klimczak z rodziny ks. Borka. Epitafium poświęcił ks. infułat Adam Kokoszka, kolega kursowy ks. Stanisława. − Lubił duszpasterstwo. Podejmował najróżniejsze inicjatywy dotyczące sprawowania kultu Bożego. Przy tym wykazywał dużą samodzielność, o czym świadczy jego skuteczne zaangażowanie w budowę tej świątyni – mówił w kazaniu ks. Kokoszka. Na tablicy zacytowano słowa św. Jana Vianneya: „Bogu – serce, ludziom – uśmiech, sobie − krzyż”. Zdaniem ks. Adama Kokoszki, oddają one dobrze styl życia i pracy ks. Borka. Ksiądz Stanisław Borek zmarł 2 maja 2008 roku, w 59. roku życia i 34. roku kapłaństwa. Był wikariuszem w Olszynach, Mystkowie, Porębie Spytkowskiej, Jurkowie k. Dobrej, Smęgorzowie i Machowej. Krótko pełnił urząd proboszcza w Kiełkowie. Potem mieszkał w Brzesku, Rzuchowej, Okulicach, Nawojowej i parafii pw. Trójcy Przenajświętszej w Mielcu.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się