Przedsiębiorczości poświęcona została sesja naukowa zorganizowana przez starostę tarnowskiego i Wydział Teologiczny Sekcja w Tarnowie UPJPII w Krakowie.
Sesja odbyła się w Wyższym Seminarium Duchownym w Tarnowie i wzięli w niej studenci, praktycy biznesu oraz naukowcy.
- Zorganizowaliśmy ze starostą tarnowskim konferencję, żeby przypomnieć, pokazać, że nie da się tworzyć, rozwijać przedsiębiorczości bez uwzględniania katolickiej nauki społecznej, bo ważne jest, by budując dobra, rozwijając firmy, pomnażając zyski, nie zgubić człowieka. Ważne, żeby pracodawca doceniał ludzi, ale dla harmonii i równowagi istotne jest, by pracownicy widzieli, dzięki komu mogą realizować swoje życiowe role, podejmując twórczość w ramach pracy - mówi ks. dr hab. Marek Kluz, dziekan Wydziału Teologicznego Sekcja w Tarnowie UPJPII w Krakowie
Zdaniem ks. Kluza w ramach katolickiej nauki społecznej można pogodzić szacunek dla człowieka, szanowanie jego godności, docenienie jego pracy, a z drugiej strony uczciwość i pracowitość, odpowiedzialność wobec pracodawcy. - To prowadzi do tego, że kiedy firmy się rozwijają, rosną, to gdy jest harmonia, rosną, rozwijają się i lepiej się mają również pracownicy - dodaje.
Ksiądz prof. Janusz Królikowski mówi, że jest dość istotne napięcie pomiędzy różnymi wizjami biznesu. - My chcemy powiedzieć, że przedsiębiorczość, ekonomia może i powinna kierować się tymi samymi wartościami, mieć te same podstawy etyczne, moralne, co nasze życie osobiste - mówi.
Sesję otworzył biskup tarnowski Andrzej Jeż. - Papież Paweł VI widział w przedsiębiorcach głównych odnowicieli społeczeństw, którzy wpływają na warunki życia ludzi i przyczyniają się do jego rozwoju społeczeństwa. Uczciwość, kompetencje i wyczucie społeczne to były cechy, które łączył wprost z chrześcijańskimi przedsiębiorcami. Trzeba powiedzieć, że przedsiębiorca w istocie jest podmiotem odpowiedzialnym nie tylko za zakład wytwarzający produkty, czy świadczący usługi, ale za wspólnotę ludzi, którą budują w pierwszym rzędzie pracownicy – mówił biskup.
- Nasza praca wyzwala z nas twórczość, zaangażowanie, uzdolnienia, energię, inicjatywę i jest szkołą wielu cnót. Praca bogaci i łączy ludzi. Wszystko, co robimy, jeśli dobrze i uczciwie, jest fragmentem, który dodaje się do całości. Dobrobyt bowiem narodu powstaje z pracy wszystkich. Bogactwo kraju nie rodzi się samo, wyrasta z pracy - przypominał.
Bardzo interesującą prelekcję wygłosił dr Henryk Siodmok, niegdyś przez wiele lat prezes grupy ATLAS, a obecnie prezes giełdowej spółki MoBruk, lidera w zakresie utylizacji odpadów przemysłowych.
- Ja jestem dość radykalny i powiem, że przedsiębiorca jest najważniejszą osobą w społeczeństwie. Człowiek odpowiada na powołanie Boże głównie poprzez pracę, a pracę organizuje głównie przedsiębiorca, a żeby móc to robić, to musi być prawo własności, musi być właścicielem aktywów. Prawo własności zaś jest prawem naturalnym, Bożym, a zatem przedsiębiorczość w pewnym sensie też jest prawem Bożym. Tak samo zresztą jak prawo do pracy. Człowiek rodzi się w nędzy, natomiast walczy z nią przez pracę - mówił dr Siodmok.
Jak jednak zauważył przedsiębiorczość, choć jest jakby się wydawało tak ważna, nie ma odbicia w duszpasterstwie Kościoła. Od lat wsparcie duszpasterskie przedsiębiorcom, ludziom biznesu proponuje ks. Grzegorz Piątek, sercanin, który prowadzi Duszpasterstwo Przedsiębiorców „Talent”. Ksiądz Piątek także był uczestnikiem tej konferencji.
Tymczasem duszpasterskie wsparcie przedsiębiorców jest niesłychanie ważne. Dla nich samych, jak też powinno być dla Kościoła. Dlaczego? - Z przedsiębiorcą pracownik spędza więcej czasu niż ze współmałżonkiem, rodziną. Przedsiębiorca kształtuje poglądy wielu ludzi, a jego rola nie jest doceniana. Ludzie biznesu mają zatem ogromny potencjał. Kiedy prowadząc firmę, kształtuję politykę sprzedażową, to adresuję ją w pierwszym rzędzie do tych, którzy mają największy potencjał. Tymczasem przedsiębiorcy są w sumie pomijani przez polityków, pomijani przez Kościół. Gdybyśmy jednak przez nich prowadzili ewangelizację, bylibyśmy, jestem przekonany, w tym dziele w Kościele znacznie skuteczniejsi – mówił dr Siodmok.