W sanktuarium MB Bolesnej 6 alumnów tarnowskiego seminarium przyjęło z rąk bp. Stanisława Salaterskiego święcenia diakonatu.
20 maja bp Stanisław Salaterski w sanktuarium MB Bolesnej w Czarnym Potoku udzielił święceń diakonatu 6 alumnom tarnowskiego seminarium: Szymonowi Cabakowi z parafii Łabowa, Dariuszowi Majowi z parafii w Nowym Sączu-Zawadzie, Benedyktowi Mikulcowi z parafii Czarny Potok, Szymonowi Musiałowi z parafii Piwniczna-Zdrój, Jakubowi Tokarzowi z parafii Ujanowice i Mateuszowi Wójsikowi z parafii Marcinkowice.
- Klamka zapadła? - pytam Benedykta Mikulca. - Tak, ale to jest „klamka”, na którą się czekało wszystkie lata formacji seminaryjnej. To jest konsekwencja wcześniej podejmowanych wyborów. To jest kolejny krok na drodze do kapłaństwa, więc żadne zaskoczenie, ani ciężar, choć odpowiedzialność duża - tłumaczy diakon Benedykt.
- Już teraz nie żyjecie dla siebie, ale dla Kościoła - przypomniał przed rozesłaniem bp Stanisław. Przyjmując święcenia diakonatu, dotychczasowi alumni zostali włączeni do stanu duchownego. Złożyli przyrzeczenia odmawiania modlitwy brewiarzowej, celibatu i posłuszeństwa biskupowi. - To nie jest rzecz obciążająca, nie jest to ciężar, czy trudny obowiązek, ale wyzwolenie, bo to znak poświęcenia Jezusowi w Kościele, na co decydowaliśmy się sami, a Kościół uznał, że się do tego nadajemy - dodaje dk. Szymon Cabak. Jakub Tokarz jest prezesem rocznika. - Z tych trzech rzeczy wydaje się, że najtrudniejsze jest posłuszeństwo, bo tu wchodzą w grę czynniki charakterologiczne, bardzo ludzkie sprawy. Mimo wszystko z wielką nadzieją wchodzę w stan duchowny. Cokolwiek się stanie, jestem przekonany, że mimo wszystko, że na pewno będzie trudno, że będą wyzwania, to cały czas działa Boża łaska. Jeśli będziemy jej oddani, to będziemy we właściwy sposób przeżywać czas, który zostanie nam dany - mówi dk. Jakub Tokarz.
- Bóg wybiera zwykłych ludzi, ale ich uzdalnia do niezwykłych rzeczy. Ta sama rzeczywistość dokonuje się w waszym powołaniu i w święceniach. Ufam, że to wszystko czego Bóg i Kościół od was oczekują, że wasza posługa będzie owocna nie tyle przez waszą błyskotliwość i zaangażowanie, ile przez pokorną służbę, danie wszystkiego na co was stać, a o resztę sam Bóg się zatroszczy. Ufamy, że wasza służba będzie owocna dlatego, że idzie za wami modlitwa Kościoła zanoszona w imię Jezusa. Wasze powołania są także wymodlone i wyproszone. Kościół na was oczekuje, Kościół was potrzebuje, Kościołowi na was zależy i Kościół będzie prosił dla was nie tylko o zdrowie, ale o świętość waszego życia i skuteczność w posługiwaniu, o otwartości na potrzeby ludzi i natchnienia Ducha Świętego - mówił bp Stanisław Salaterski w kazaniu.
Hierarcha powiedział także, że ma nadzieję, że posługa diakonów będzie skuteczna także dlatego, że przyjmują święcenia w sanktuarium Matki Bożej Czarnopotockiej, która od wieków modlących się przed Jej obrazem wspiera swoim wstawiennictwem, projektując cuda, niezwykłe łaski, pomoc najbardziej oczekiwaną w konkretnych okolicznościach, w konkretnej potrzebie przez ludzi. - Ona bierze was niejako za swoich synów i pod szczególną opiekę, skoro u Jej stóp składacie Bogu swoje życie w ofierze - dodał biskup.
Po Mszy św. nowi diakoni zawierzyli swoją posługę MB z Czarnego Potoku.