Nowy numer 39/2023 Archiwum

Fala miłości i dobra

Duch Święty jest wam dany jako pocieszyciel, obrońca i przewodnik.

Trwają zapisy ósmoklasistów (do 9 czerwca) do udziału w diecezjalnym dziękczynieniu za sakrament bierzmowania. Spotkanie odbędzie się w sanktuarium bł. Karoliny w Zabawie 17 czerwca, a poprowadzi je saletyn ks. Maciej Kucharzyk. Więcej informacji na stronie ruszdusze.pl.

W spotkaniu w Wał-Rudzie i Zabawie wezmą też udział niektórzy bierzmowani w minionym tygodniu. Sakrament przyjęli w nim młodzi m.in. w Przysietnicy i Podegrodziu, Przecławiu i Mielcu-Rzochowie, Radgoszczy i Dąbrowie Tarnowskiej. W Przecławiu bp Stanisław Salaterski przypomniał młodym pierwszych chrześcijan, którzy wsparci mocą Ducha Świętego skutecznie ewangelizowali świat. − Trwali na modlitwie i łamaniu chleba, czyli mieli czas dla Pana Boga, uczestniczyli w Eucharystii. Dbali o siebie wzajemnie, zwłaszcza o najbiedniejszych, byli też niezwykle gościnni. Dzielili się także prawdami wyznawanej wiary. Apostołowie zaczęli również pisać listy, by orędzie Ewangelii docierało do odległych wspólnot. Czy dziś, po 20 wiekach, możemy kontynuować dzieło pierwszych chrześcijan? Oczywiście, choć narzędzia ewangelizacji mamy bardziej różnorodne niż oni. Jest prasa, radio, telewizja, a przede wszystkim internet. Ważne jest jednak bardzo, aby nie zaniedbać tych sprawdzonych przez wieki sposobów: modlitwy, Mszy św., życzliwości, gościnności, miłosierdzia, dzielenia się doświadczeniem dobra, które daje nam spotkanie z Bogiem – apelował do bierzmowanych bp Stanisław.

By ewangelizować, młodzi muszą znaleźć w sobie wolę, chęć i siłę. Nie jest to proste. Otrzymują Ducha Świętego, który jest dany jako pocieszyciel, obrońca i przewodnik. − Kiedy będzie atakowała was pokusa smutku i apatii, On rozpali w was ogień radości. Kiedy doświadczycie prób waszej wiary, ale również lekceważenia i ośmieszenia, dlatego że wierzycie, On będzie waszym obrońcą − mówił biskup Artur Ważny w Radgoszczy.

− Nie jest łatwo wierzyć. Wielu reaguje emocjonalnie, odchodząc z Kościoła z uwagi na rzeczy może ważne, ale nie dotyczące wiary. Trudniej funkcjonować w środowisku młodych, w których o Bogu mówi się tylko źle. Trzeba siły, by się nie poddać tej fali – mówi Ola Piłat z Przecławia. Mało tego, trzeba budować przeciwną falę życzliwości. Mikołaj Krupka z Dobrynina uważa, że takie intencje pewnie miałoby wielu młodych, ale chęci jej budowania w Kościele ma może połowa. − Przejmują się bierzmowaniem ci, którzy mają doświadczenie wiary – mówi. Sam w tym względzie wiele zawdzięcza dobrynińskiej wspólnocie Całkiem Normalna Grupa. Martyna Lis, Klaudia Śmierciak i Szymon Kosmydel z Barcic także należą do grupy parafialnej. − We wspólnocie jest łatwiej i lepiej być w Kościele. Dotąd byliśmy w młodszej grupie, po bierzmowaniu przejdziemy do starszej – mówią. Ola Piłat, a także Kamila Dydo i Emilia Słomba z Przecławia należą do grupy Młodzi Dobrzy Ludzie. Mając bazę, łatwiej jest nie tylko zachować wiarę, ale i ewangelizować.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Zapisane na później

Pobieranie listy

Quantcast