Tak było w Zabawie u bł. Karoliny, patronki młodzieży. Tuż przed uroczystością sakrament przyjęła młodzież w Tuchowie.
W uroczystość Zesłania Ducha Świętego w sanktuarium bł. Karoliny w Zabawie bierzmowanie z rąk bp. Stanisława Salaterskiego przyjęli młodzi z miejscowej parafii, a także Zdrochca i Przybysławic. – To jest naprawdę wyjątkowy dar i łaska przyjąć bierzmowanie w takim dniu – mówił do młodzieży kustosz sanktuarium ks. Zbigniew Szostak. Podziękował biskupowi, że podczas wizytacji odbywającej się tutaj w zimie zgodził się przełożyć bierzmowanie na późniejszy czas i że wybrał na ten dzień akurat taką uroczystość.
Biskup Stanisław tłumaczył młodzieży, że moc Ducha Świętego, którą otrzymujemy jako wszyscy wierzący z pokolenia na pokolenie, jest zawsze tak samo skuteczna i zdolna przemieniać świat jak wtedy, kiedy Duch Święty zstąpił na apostołów w Wieczerniku. – Potrzeba tylko naszej gorliwości, odwagi, wierności otrzymanemu darowi – dodał.
Zaznaczył, że potwierdzeniem tego jest przykład bł. Karoliny, która przyjmując bierzmowanie 18 maja 1914 roku w tym samym co oni kościele, nawet nie przypuszczała, że otrzymany dar będzie potwierdzać nie tylko jak dotąd szlachetnym życiem, życzliwością wobec sąsiadów, dzieleniem się doświadczeniem Boga z innymi, ale także męczeńską śmiercią. – Jej decyzja, jej życie jest dla nas przykładem tego, do czego zdolny jest człowiek przyjmujący nie na darmo bierzmowanie i żyjący w mocy Ducha – wskazywał biskup.
Podkreślał, że aby tak żyć i wykorzystać ten dar, trzeba traktować swoje chrześcijaństwo jak misję, którą należy podjąć, przejąć w sztafecie wiary od bł. Karoliny, swoich dziadków, rodziców. Jak oni zaufać Bogu, który uczyni nasze życie szczęśliwym, spełnionym, bogatym duchowo, wspierającym innych na tej drodze. Wystarczy tylko mieć dla Boga czas, słuchać Jego bardziej niż świata, zaprzyjaźnić się z Nim, być drugiemu człowiekowi pomocą i życzliwym wsparciem. – Wtedy świat będzie się zmieniał mocą Ducha Świętego, mocą i prawdą Ewangelii podobnie jak zmieniał się, gdy z Duchem Świętym współpracowali apostołowie, wprawiając tym w zdumienie innych, którzy do nich zaczęli dołączać – mówił.
– W waszych sercach, kolanach, życiu jest nadzieja, że to ich dzieło będzie kontynuowane i będzie przynosić miłe Panu Bogu i szczęśliwe dla ludzkości owoce – powiedział.
Biskup Stanisław zauważył również, że większość bierzmowanych w Zabawie osób przygotowywała się do przyjęcia tego sakramentu według programu Młodzi na Progu. – Otóż dzisiaj ten próg przekraczacie. Staje się on niejako dla was startem do wyścigu, by jak najskuteczniej współpracować z Duchem Świętym, by jak najlepiej wykorzystać dary Boże, by jak najwięcej uczynić dla Bożej chwały i dobra innych ludzi. Ufam, że to nie będzie falstart, zmarnowany dar i sakrament, ale start udany, start po świętość, po życie piękne, szlachetne, spełnione – życzył.
Biskup poświęcił także w zabawskim sanktuarium kopię Całunu Turyńskiego umieszczoną w kaplicy męczenników. Kustosz ks. Zbigniew Szostak prosił, by i to bierzmowani odczytali jako znak. – Jako dojrzali chrześcijanie będziecie się zmagać niejednokrotnie z tymi, którzy będą was pytać o waszą wiarę. Pamiętajcie, że w dzień waszego bierzmowania ksiądz biskup poświęcił materialny dowód męki, śmierci i zmartwychwstania Jezusa, które dokonały się dla naszego zbawienia – mówił, zachęcając ich do jego poznania.
Ksiądz Szostak dziękował także biskupowi, że na jego palcu miejsce pierścienia biskupiego zajął pierścień bł. Karoliny, pod której skrzydłami młodzi przygotowywali się do przyjęcia sakramentu bierzmowania, uczestnicząc m.in. w nabożeństwach Drogi Krzyżowej każdego 18. dnia miesiąca w Wał-Rudzie. Zachęcał, by nadal tę praktykę kontynuowali.
– Bądźcie odważni, nie wstydźcie się Jezusa i Jego krzyża, bądźcie Jego wiernymi świadkami, uświęcajcie świat swoim zachowaniem, dobrym słowem, uśmiechem, dzielcie się z innymi otrzymanymi darami – zachęcał z kolei abp Henryk Nowacki bierzmowanych w kościele św. Jakuba w Tuchowie. Tam dary Ducha Świętego 24 maja przyjęła młodzież z miejscowej wspólnoty, z Burzyna i Siedlisk Tuchowskich.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się