Mądry, dobry, skromny przejdź do galerii

Przyjacielem każdego człowieka nazwał śp. ks. prof. Michała Drożdża ks. Ryszard Piasecki. Znali się od 38 lat. To on 19 czerwca przewodniczył Mszy św. w kościele św. Maksymiliana w Tarnowie, podczas której zmarłego kapłana pożegnali jego tarnowscy przyjaciele, wspólnota Wyższego Seminarium Duchownego w Tarnowie, wielu księży z ks. prof. Michałem Hellerem na czele i proboszczem miejsca ks. Grzegorzem Rzeźwickim, członkowie jego rodziny, dziennikarze Radia RDN Małopolska, którego był współtwórcą, Katolickie Stowarzyszenie Wychowawców, któremu służył i wszyscy ci, którzy go znali, z szacunkiem i z podziwem go wspominają.

  Msza św. w intencji śp. ks. Michała w kościele św. Maksymiliana w Tarnowie. Beata Malec-Suwara /Foto Gość

Duchowny jako teolog, filozof, medioznawcza zasiadał w gremiach rozmaitych instytucji ogólnopolskich i diecezjalnych. Były to: Rada Doskonałości Naukowej na kadencję 2019-2024, Rada Naukowa i Rada ds. Mediów Konferencji Episkopatu Polski. W listopadzie 2017 roku został mianowany przewodniczącym Naczelnego Sądu Dziennikarskiego w Stowarzyszeniu Dziennikarzy Polskich, a w 2021 roku członkiem Rady Programowej Telewizji Polskiej. Ponadto pełnił funkcję delegata ds. mediów diecezji tarnowskiej i był przewodniczącym Komisji ds. Mediów V Synodu Diecezji Tarnowskiej. Obowiązki te łączył z byciem dyrektorem Instytutu Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej oraz kierownikiem Katedry Mediów i Komunikacji Społecznej Wydziału Nauk Społecznych UPJP II w Krakowie. Był autorem i redaktorem wielu książek. Za serię „Etyka Mediów” w 2020 r. otrzymał Nagrodę - Feniks Specjalny "Medialny".

  Przy wielu okazjach podkreślał, że dziennikarze stają się profesjonalistami, kiedy postępują etycznie. Przywoływał często słowa Jana Pawła II, który w jednym zdaniu pokazał, czym jest etyka dziennikarska, mówiąc, że jej horyzont stanowi prawda i sprawiedliwość w dojrzałym korzystaniu z wolności i odpowiedzialności. Beata Malec-Suwara /Foto Gość

Był wychowawcą wielu dziennikarzy. Doskonale zdawał sobie sprawę z wyzwań, jakie dziś stoją przed światem mediów. Wielokrotnie podkreślał, że dziennikarze stają się profesjonalistami, kiedy postępują etycznie. Przywoływał często słowa Jana Pawła II, który w jednym zdaniu pokazał, czym jest etyka dziennikarska, mówiąc, że jej horyzont stanowią prawda i sprawiedliwość w dojrzałym korzystaniu z wolności i odpowiedzialności. Wszystkie te wartości miały dla niego równorzędne znaczenie i wszystkie się przenikały.

Jak przypomniał ks. Ryszard Piasecki, mimo wielu tytułów naukowych, ks. Michał był bardzo skromnym człowiekiem, można powiedzieć skrytym nawet. Nigdy nie skarżył się, że ma zbyt wiele pracy, której nie zostawił nawet, kiedy przez ostatnie półtora roku ciężko chorował. „Rutynowym odpoczynkiem” nazywał kolejne wizyty w szpitalach, choć takimi nie były.

Na tych, którzy go znali, wrażenie robiła jego rozległa wiedza, matematyczna precyzja, zdolność analitycznego myślenia, a przy tym jakiś rodzaj nieśmiałości, delikatności w języku, wyczuwalna pokora, bezwzględny szacunek dla każdego człowieka, takt i kultura osobista. Ujmował wszystkich swoim uśmiechem. Był wrażliwy na ludzką biedę, pełen dobroci w miarę możliwości pomagał potrzebującym.

  Ks. Michał Drożdż wspólnie z ks. Ryszardem Piaseckim i ks. Józefem Klochem tworzyli podwaliny dla diecezjalnego radia i byli jego pierwszymi dyrektorami. Beata Malec-Suwara /Foto Gość

„Radio przybliżyło mnie do ludzi” - to jego słowa, które przywołał wczoraj ks. Jan Bartoszek, dyrektor diecezjalnej rozgłośni, zauważając przy tym, że to jego dobroć, otwartość i życzliwe serce przybliżały ludzi do niego. Dziękował za wszystko, co dla radia zrobił, ale także dla pracujących w nim dziennikarzy, nazywając go ojcem sukcesu wielu z tych, którzy zaczynali pracę w tej rozgłośni. Prywatnie dla wielu z nich był przyjacielem, błogosławił ich związki małżeńskie, chrzcił ich dzieci, uczestniczył w uroczystościach pogrzebowych ich bliskich.

Ks. prof. Michał Drożdż zmarł 15 czerwca 2023 roku w wieku 65 lat. Dziś w jego intencji została odprawiona Msza św. w kolegiacie uniwersyteckiej św. Anny w Krakowie. Pogrzeb kapłana odbędzie się w środę o godz. 12 w jego rodzinnej parafii w Żeleźnikowej.

Czytaj także: